"Złote myśli" Janusza Korwin-Mikkego
Korwin-Mikke: nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci
On nie oszczędza nikogo
Parlament Europejski minutą ciszy uczcił ofiary zamachu na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo". Podczas, gdy europosłowie trzymali kartki z napisem "Je suis Charlie" ("Jestem Charlie"), Janusz Korwin-Mikke pokazał światu własne przesłanie. Były już szef Kongresu Nowej Prawicy napisał na swoim laptopie: "I am not Charlie. I am for death penalty" ("Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci").
Jednocześnie na Facebooku tak tłumaczył swoje zachowanie: "W PE minuta ciszy ku czci pomordowanych rysowników i redaktorów CHARLIE HEBDO. Nie udało mi się (przepraszam: byłem mało energiczny, bo absolutnie niedospany...) doprosić minuty ciszy z powodu 10.000 Murzynów pomordowanych parę dni temu w Nigerii. Bo to tylko Murzyni... Straszni rasiści w tym Parlamencie. Oczywiście nie mówiłem o 'Negroes' - tylko o 'Niggerians' (pisownia oryginalna - red.".
To nie pierwszy raz, kiedy enfant terrible polskiej polityki zwraca na siebie uwagę mediów. Jeśli ktoś w to wątpi, wystarczy przytoczyć kilka ostatnich jego wypowiedzi.
(WP.PL, PAP, TVN24, Wikipedia, mg)