Zlikwidują strefę ekonomiczną w Ożarowie?
Przy braku postępu w rozwiązywaniu spraw
Ożarowa resort gospodarki i pracy może wystąpić o zniesienie
specjalnej strefy ekonomicznej na terenie byłej fabryki kabli w
Ożarowie, należącej obecnie do Telefoniki, i przenieść ją w inne
miejsce w okolicach miasta.
Takie ostateczne rozwiązanie - w przypadku braku efektów rozmów Telefoniki z potencjalnymi inwestorami - przedstawił we wtorek na spotkaniu przedstawicieli rządu, samorządu, byłych pracowników fabryki i firmy Telefonika wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Dagmir Długosz.
Wiceminister poinformował, że rząd w najbliższych dniach powinien zdecydować o przeniesieniu części strefy do Błonia - chodzi o mniej więcej 7 ha gruntu - terenu parkingu, przedszkola i dróg dojazdowych na terenie fabryki, by tam w łatwiejszy sposób uzyskać inwestora.
Co dalej ze strefą
Długosz przyznał, że resort wolałby nie występować o zniesienie specjalnej strefy ekonomicznej na terenie byłej fabryki. "Nie chcielibyśmy tego robić. Wtedy firmie pozostałby mniej wartościowy teren, a pod strefę przeznaczone zostałyby inne tereny w okolicach Ożarowa" - mówił. Dodał jednak: "jeśli się okaże, że jest to jedyny instrument - skorzystamy z niego".
Według przedstawiciela Telefoniki Aleksego Pachwicewicza firma ta wywiązała się z postanowień porozumienia z rządem, samorządem i pracownikami, tj. wyprowadziła majątek z zakładu i szuka firm, które mogłyby dzierżawić teren i prowadzić tam swoją działalność.
Wiceprezes ARP Bronisława Kowalak przypomniała jednak, że od 19 stycznia obowiązuje umowa podpisana między Agencją i Telefoniką o zarządzanie majątkiem w zamian za prowizję. Zgodnie z tą umową Telefonika powinna podać warunki dzierżawy lub sprzedaży gruntu. Wtedy dopiero ARP może zamieścić ogłoszenie dla inwestorów zainteresowanych miejscem w Ożarowie.
Według Pachwicewicza Telefonika jest w trakcie wyboru firmy konsultingowej, która zajmie się zarządzaniem nieruchomością w Ożarowie i przygotuje ofertę dla inwestora. Wejściem do Ożarowa zainteresowany ma być "duży producent sprzętu AGD".
Przeciąganie w czasie
Przewodniczący Komitetu Protestacyjnego z Ożarowa Sławomir Gzik powiedział, że byli pracownicy fabryki nie godzą się na dalsze przeciąganie w czasie rozwiązania problemu. "Teraz mówicie o firmie konsultingowej, to kolejne dwa tygodnie, potem dwa miesiące dla niej, żeby się zorientowała, a to już koniec roku. Porozumienie jest z lutego. Chcemy się dowiedzieć, ile mamy jeszcze czekać" - powiedział.
Również burmistrz Ożarowa Kazimierz Stachurski powiedział, że opóźnienia we wprowadzeniu do strefy nowego inwestora są "nieracjonalne ekonomicznie i niezrozumiałe społecznie". Na kolejnym spotkaniu, za dwa tygodnie, Telefonika powinna przedstawić szczegółowy harmonogram działań w sprawie Ożarowa.
Fabryka Kabli w Ożarowie, której właścicielem była Telefonika-Kable, została zlikwidowana w kwietniu 2002 r. Pracownicy zamkniętego zakładu protestowali przez ponad 300 dni przeciw tej decyzji, byli kilka razy w Warszawie - m.in. przed kancelarią premiera - a w listopadzie zeszłego roku okupowali bramę fabryki, by zapobiec wywożeniu z niej maszyn.
W styczniu 2003 r. Agencja Rozwoju Przemysłu, działająca w imieniu ministerstwa skarbu, podpisała umowę o utworzeniu na terenie Fabryki Kabli Ożarów Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Od tego czasu trwają negocjacje przedstawicieli rządu i ARP w celu przejęcia fabryki od Telefoniki i wprowadzenia tam nowego inwestora.