Zjednoczona Prawica w konflikcie. Spotkanie koalicjantów przy Nowogrodzkiej
Kolejna tura negocjacji przy Nowogrodzkiej. Ryszard Terlecki, Marek Kuchciński i Antoni Macierewicz opuścili siedzibę PiS. Mimo obietnicy o wydaniu komunikatu, politycy odjechali bez słowa.
Gorąco w obozie rządzącym. Jakie słowa padały wcześniej?
Krytycznie wobec koalicjantów PiS wypowiedziała się m.in. europosłanka partii Jarosława Kaczyńskiego Beata Mazurek.
"Wielu z nas uważa, że ciągłe ustępstwa wobec koalicjantów ich wzmacniają, a nas osłabiają. Lider ZP jest jeden. Czas na zdecydowane rozstrzygnięcia wobec wszystkich, którzy grać zespołowo nie potrafią" - napisała na swoim profilu na Twitterze.
Krytykowana jest przede wszystkim Solidarna Polska. - Jeden z mniejszych koalicjantów chce mieć wpływ na całość działań, a do tego staje się nieprzewidywalny - ocenił z kolei Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Polityk stwierdził też, że "trudno toczyć dyskusje o sprawy programowe, kiedy koalicjanci nagle zmieniają front". - W ostatnim czasie nasi partnerzy nie postępowali fair - powiedział szef KPRM.