Zjednoczeni dla Śląska nie wystawią listy w Gliwicach
Komitet Zjednoczeni dla Śląska, z którego list wystartują do Sejmu przedstawiciele mniejszości niemieckiej oraz śląskich organizacji regionalnych, nie zarejestrował listy kandydatów w okręgu gliwickim. Powodem okazała się niewystarczająca liczba podpisów.
18.09.2015 | aktual.: 18.09.2015 13:34
Rejestracji z tego samego powodu odmówiono też dotąd liście komitetu Zbigniewa Stonogi w okręgu rybnickim.
Jak poinformował PAP dyrektor katowickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Wojciech Litewka, gliwicka Okręgowa Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji tamtejszej listy komitetu Zjednoczeni dla Śląska ze względu na brak wymaganej liczby dostarczonych ważnych podpisów.
Komitet Zjednoczeni dla Śląska powołały Niemiecka Wspólnota "Pojednanie i Przyszłość" oraz Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Woj. Śląskiego. Komitet przygotował listy kandydatów w trzech okręgach woj. śląskiego - katowickim, gliwickim oraz rybnickim. Ponieważ komitety mniejszości nie muszą przekraczać pięcioprocentowego progu wyborczego, jak partie polityczne, pomysłodawcy inicjatywy uznali, że mają szansę na zdobycie w Sejmie od 1 do 6 mandatów. Obecnie mniejszość niemiecka ma jednego posła w okręgu opolskim.
O inicjatywie stało się głośno, gdy przedstawiciele mniejszości niemieckiej zaprosili na listy członków regionalnych organizacji skupionych w Radzie Górnośląskiej. Utworzona w 2012 r. Rada zrzesza kilkanaście takich organizacji, m.in. Ruch Autonomii Śląska, Związek Górnośląski czy Pro Loquela Silesiana. W ten sposób obok przedstawicieli mniejszości wśród kandydatów znalazły się m.in. osoby wskazane przez regionalne organizacje - znane w regionie ze swojej działalności naukowej, politycznej czy społecznej.
W okręgu gliwickim z pierwszego miejsca miał startować Andrzej Sławik - wojewódzki radny RAŚ i wiceprzewodniczący sejmiku woj. śląskiego (wszedł do sejmiku z listy PiS), b. dyrektor ekonomiczny kopalni Bobrek. Na drugim miejscu znalazł się Martin Lippa - działacz społeczny, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Woj. Śląskiego.
W okręgu katowickim listę Zjednoczonych dla Śląska otwiera prof. Zbigniew Kadłubek - wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, filolog klasyczny i literaturoznawca, autor publikacji o regionie, który w ubiegłym roku wystąpił w Sejmie jako przedstawiciel komitetu inicjatywy ustawodawczej zakładającej uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną.
Drugie miejsce ma w Katowicach Dietmar Brehmer, założyciel Górnośląskiego Towarzystwa Charytatywnego i publicysta społeczny. Trzeci jest były dyrektor Muzeum Śląskiego w Katowicach Leszek Jodliński, za którego kadencji ruszyła budowa nowej siedziby placówki, a jej działalność zdynamizowała się. Jodliński opuścił stanowisko wobec sporu wokół powstającej wówczas koncepcji wystawy o historii Górnego Śląska w nowej siedzibie.
W okręgu rybnickim "jedynką" Zjednoczonych dla Śląska jest Anna Ronin, szefowa polsko-niemieckiego radia Mittendrin w Raciborzu oraz członek zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców Woj. Śląskiego. Drugi jest Marek Polok - wiceprzewodniczący koła Ruchu Autonomii Śląska w Rybniku
W piątek sędzia Krzysztof Fojcik z Okręgowej Komisji Wyborczej w Rybniku przekazał też PAP, że dotąd tamtejsza komisja odmówiła rejestracji rybnickiej listy komitetu wyborców Zbigniewa Stonogi - ze względu na zbyt małą liczbę prawidłowych podpisów poparcia wobec wymogów ustawy.