"Ziobryści" stawiają warunki i czekają na ruch PiS‑u
Oczekujemy wewnętrznej rozmowy w PiS i demokratyzacji. Czekamy na odzew z drugiej strony - powiedziała w radiu TOK FM posłanka Marzena Wróbel, która w piątek w geście solidarności z Ziobrą, Kurskim i Cymańskim założyła wraz z kolegami klub Solidarna Polska.
09.11.2011 | aktual.: 09.11.2011 11:04
Wróbel podkreślała, że "ziobryści" czują się "ideowymi i faktycznymi" politykami PiS, lecz postanowili założyć własny klub, bo "przychodzą chwile, kiedy trzeba zażądać sprawiedliwości".
- Stanęliśmy przed dylematem moralnym. Nasi koledzy zostali wykluczeni z PiS, a nie było podstaw do takich ruchów. I co mieliśmy robić? Mogliśmy siedzieć i milczeć, albo się za nimi opowiedzieć - mówiła posłanka.
Jak przyznała, teraz czas na ruch PiS-u. - Nie jest naszą intencją rozbijanie PiS - zadeklarowała Wróbel i wskazała czego "ziobryści" oczekują od swojej partii - wewnętrznej rozmowy i demokratyzacji.
Dowodem na to, że Solidarna Polska chce pojednania z macierzystą partią, było głosowanie nad wyborem marszałka sejmu, w którym "ziobryści" poparli kandydata PiS Marka Kuchcińskiego. - Jest dla nas oczywiste, że powinniśmy się opowiadać za kolegami z PiS. Reprezentują wartości, które są nam bliskie - tłumaczyła Marzena Wróbel na antenie TOK FM.