Ziobro skarży wyrok ws. dziennikarzy "Wprost". Chodzi o sprawę Kamila Durczoka
Zbigniew Ziobro wniósł do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną od wyroku skazującego dziennikarzy gazety "Wprost". Wyrok zapadł ws. pomówienia byłego redaktora naczelnego "Faktów" TVN Kamila Durczoka.
24.03.2021 09:09
Zbigniew Ziobro zaskarża wyrok, który zapadł w sprawie czterech dziennikarzy tygodnika "Wprost". Powodem miało być było pomówienie byłego szefa "Faktów" TVN Kamila Durczoka w dwóch artykułach, opublikowanych w czasopiśmie. O skardze nadzwyczajnej, którą Prokurator Generalny wniósł do Sądu Najwyższego, poinformował portal tvp.info.
Ziobro wnosi skargę nadzwyczajną do SN. Chodzi o sprawę Kamila Durczoka
"Argumentuje, że materiały sprawy wskazują, iż dziennikarze dochowali należytej staranności i rzetelności. Wielokrotnie i na różne sposoby weryfikowali twierdzenia dziennikarki, która miała paść ofiarą molestowania seksualnego, a o niestosownych wypowiedziach o seksualnym podtekście, które kierował pod jej adresem redaktor naczelny, mówili też przed sądem świadkowie. Ponadto autorzy publikacji – zgodnie z wymogami prawa prasowego – próbowali zweryfikować informacje u samego zainteresowanego, ale przerwał on telefoniczną rozmowę i nie odpowiedział na wiadomość e-mail" – miała przekazać Prokuratura Krajowa.
W związku z tą samą sprawą Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w maju 2018 r. powództwo Durczoka przeciwko autorom publikacji o ochronę dóbr osobistych. Durczok – jak wynikało z treści pozwu – żądał od dziennikarzy 2 milionów złotych zadośćuczynienia.
"Sąd na podstawie materiału dowodowego uznał, że redaktor wypowiedział zacytowane w publikacji zdania pod adresem dziennikarki, którą miał molestować" – czytamy.
Molestowanie seksualne i mobbing. Wyrok ws. dziennikarzy "Wprost"
Chodzi o sprawę z 2015 roku. Kamil Durczok wytoczył wówczas proces o zniesławienie Sylwestrowi Latkowskiemu, Michałowi Majewskiemu, Marcinowi Dzierżanowskiemu i Oldze Wasilewskiej na podstawie art. 212 Kodeksu Karnego.
Przyczyną pozwu były dwa artykuły, opublikowane na łamach tygodnika "Wprost". W lutym 2015 pojawiły się tam dwa teksty o tytułach "Ukryta prawda" i "Nietykalny", w których autorzy zarzucali ówczesnemu dziennikarzowi TVN molestowanie seksualne i mobbing wobec pracownic.
Wyrok sądu pierwszej instancji zapadł w 2019 roku. Dziennikarzy skazano na karę grzywny Latkowski miał zapłacić 8,8 tys. zł, Majewski – 7,2 tys., Dzierżanowski – 8 tys. zł. , a Wasilewska – 3 tysiące złotych. Sąd zasądził również każdemu z nich zapłatę nawiązki. Pieniądze miały być przeznaczone na Stowarzyszenia dla kobiet i dzieci im. Marii Niepokalanej "Pomoc" w Katowicach.
Sąd Okręgowy w Warszawie w czerwcu 2020 roku podtrzymał ten wyrok.
Przeczytaj także:
Źródło: PAP