Ziobro przeszedł zabieg. Jego żona zabrała głos

Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, przeszedł zabieg rozszerzenia przełyku i żołądka w belgijskim szpitalu. Jego żona Patrycja Kotecka-Ziobro ujawnia, że problemy zdrowotne wynikają z powikłań pooperacyjnych po operacji nowotworu.

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Adam Zygiel

Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi po diagnozie nowotworu przełyku w grudniu 2023 r. W wyniku skomplikowanej operacji usunięto mu większość przełyku i część żołądka.

W ostatnią środę przeszedł w Belgii zabieg rozszerzenia przełyku i żołądka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Konsekwencja powikłań"

- Była to kolejna interwencja chirurgiczna będąca konsekwencją powikłań pooperacyjnych, które wystąpiły po wcześniejszej, skomplikowanej operacji. Lekarze nie wykluczają konieczności dalszych zabiegów tego typu w przyszłości - mówi "Faktowi" żona polityka Patrycja Kotecka-Ziobro.

Podkreśliła, że dzięki dotychczasowym zabiegom, Ziobro odzyskał częściową zdolność do przyjmowania pokarmów.

"Proces leczenia może trwać nawet 2 lata"

Kotecka-Ziobro skrytykowała też biegłego, który przygotowywał opinię o stanie zdrowia jej męża dla komisji śledczej ds. Pegasusa za to, że ten pominął kwestię skomplikowanej operacji oraz trwałego uszkodzenia organizmu polityka. Radioterapeuta-onkolog stwierdził, że stan leczenia był dobry i nic nie stoi na przeszkodzie, by Ziobro stanął przed komisją śledczą.

Kotecka-Ziobro przekonuje, że obecny stan zdrowia Ziobry wynika nie tyle z choroby, co z powikłań pooperacyjnych. - Warto podkreślić, że powikłania tego typu zdarzają się u około 70 proc. pacjentów po podobnych operacjach, a proces leczenia pooperacyjnego może trwać nawet dwa lata - mówi żona byłego ministra sprawiedliwości.

Czytaj więcej:

Źródło: "Fakt"

zbigniew ziobrobelgiaoperacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (199)