Tak Ziobro zareagował po liście Kaczyńskiego. Wydano ekspertyzę
"Nie można żądać od legalnie funkcjonujących organów, by swoich działań, podejmowanych w oparciu o obowiązujące przepisy, nie prowadziły w czasie kampanii wyborczej" - napisał dr Marek Bielecki, do którego po otrzymaniu tajnego listu od Jarosława Kaczyńskiego zwrócił się Zbigniew Ziobro. Specjalista od prawa kościelnego i ruchu drogowego wydał w tej sprawie ekspertyzę.
W ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza" informowała o tajnym liście, który do Zbigniewa Ziobry napisał Jarosław Kaczyński przed wyborami w 2019 r. Prezes PiS zwrócił się w nim do byłego ministra sprawiedliwości "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".
"Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą" - pisał Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro dostał list od Kaczyńskiego. Tak zareagował
Jak podaje teraz "Wyborcza", Zbigniew Ziobro w reakcji na list zwrócił się do dr. Marka Bieleckiego - specjalisty w zakresie prawa wyznaniowego, kanonicznego, historii prawa i prawa ruchu drogowego. Gazeta podkreśla, że specjalizacja prawnika nie ma związku z przepisami dot. wyborów, kampanii i legalności jej finansowania. W momencie wydawania ekspertyzy Bielecki był prodziekanem ds. naukowych Akademii Sztuki Wojennej - uczelni powołanej przez PiS, a od jesieni 2019 r. jest tam ponadto prezesem Instytutu Prawa.
Jak również zwrócono uwagę, w mediach społecznościowych autor ekspertyzy nie kryje się z poglądami przeciwnymi obecnemu rządowi. Na platformie X pisał on m.in., że "władza w Polsce jest nielegalna moralnie. Tym samym nie jesteśmy moralnie zobowiązani do posłuszeństwa wobec tej władzy" czy nawoływał do "odebrania partii niemieckiej i bodnarowcom naszego państwa".
Ekspert o "osobistych poglądach"
List Kaczyńskiego do Ziobry datowany jest na 26 sierpnia 2019 r., tymczasem opinia dr. Bieleckiego, będąca odpowiedzią na ten list, powstała 4 września 2019 r. We wstępie dokumentu zastrzega on, że "wyraża osobiste poglądy, które nie muszą być podzielane przez środowisko naukowe, które reprezentuje".
Następnie informuje, że "środki pochodzące z (…) Funduszu Sprawiedliwości mogą zostać przeznaczone dla podmiotów nienależących do sektora finansów publicznych w tym jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych".
Jak również dalej przekazuje, "działalność Funduszu Sprawiedliwości w zakresie zawierania umów z podmiotami należącymi i nienależącymi do sektora finansów publicznych (…) w okresie kampanii wyborczej nie stoi w sprzeczności z ustawą Kodeks Wyborczy".
"Regulacje dotyczące przeprowadzenia wyborów do Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej Polskiej (…) nie stoją w sprzeczności z dyspozycją par. 11 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - Funduszu Sprawiedliwości" - dodał również dr Bielecki. W opinii stwierdził - przeciwnie do prezesa PiS - że finansowanie z Funduszu działań, które wspierałyby kampanię wyborczą kandydatów z partii Zbigniewa Ziobry jest legalne i nie grożą za to konsekwencje.
Nie wiadomo jednak, czy Jarosław Kaczyński ekspertyzę otrzymał.
Czytaj również:
Źródło: "Gazeta Wyborcza", Wirtualna Polska