Ziobro chce przesłuchać Urbana i Jaskiernię
Zbigniew Ziobro - poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz członek komisji śledczej powołanej do zbadania tak zwanej afery Rywina - zapowiedział, że będzie składał wnioski o przesłuchanie wielu świadków. Poseł PiS uważa, że duże znaczenie dla wyjaśnienia afery mogą mieć zeznania Jerzego Jaskierni i Jerzego Urbana, jako osób mówiących o swojej nadzwyczajnej wiedzy w tej sprawie.
Urban napisał w swoim artykule iż posiada informacje o tym, że Lew Rywin groził premierowi ujawnieniem pewnych materiałów. Jerzy Jaskiernia sugerował natomiast, że w sprawę był zamieszany prezydent Aleksander Kwaśniewski.
We wtorkowej rozmowie z radiową Trójką, Ziobro ponadto zarzucił prokuraturze kardynalne błędy w dochodzeniu prowadzonym do tej pory w tej sprawie.
Ziobro powiedział, że prokuratura błędnie określiła kierunek śledztwa zawężając je wyłącznie do płatnej protekcji i pomijając wątki żądania łapówki i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
Poseł zarzucił również prokuraturze bardzo pobieżne prowadzenie śledztwa, a w szczególności przesłuchań. Według Ziobro, prokurator zadawał przesłuchiwanym osobom pytania z tezą sugerujące odpowiedź.
"To jest sposób przesłuchiwania, który wzburzyłby nawet osoby niedoświadczone" - powiedział Zigniew Ziobro.
Sejmowa komisja śledcza rozpatruje wniosek posła Ziobro, w którym wnosi on, by prokuratura zabezpieczyła dokumenty, telefony, bilingi rozmów, dyski komputerowe, oraz kalendarze spotkań osób wymienianych w kontekście afery Rywina. (mag)