Zgwałcił i zabił staruszkę?
Przed łódzkim Sądem Okręgowym stanie 21-letni
Dawid P., oskarżony o zgwałcenie i zabójstwo ze szczególnym
okrucieństwem 81-letniej sąsiadki. Grozi mu kara od 12 lat
więzienia do dożywocia.
Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w sądzie - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Do zabójstwa doszło w marcu ubiegłego roku. Zwłoki samotnie mieszkającej kobiety znalazła jej bratanica. Ciało leżało na łóżku w sypialni. Przykryte było stertami szmat i przyciśnięte krzesłem. Mieszkanie było splądrowane.
Po zdarzeniu zatrzymano 20-letniego wtedy sąsiada ofiary. Według prokuratury Dawid P. brutalnie pobił kobietę, zgwałcił ją, a następnie udusił zaciskając na szyi kabel telefoniczny i wlewając jej do ust farbę.
21-latek wyjaśniał w prokuraturze, że przyszedł do kobiety, by wyjaśnić rzekome pomówienie, iż ukradł jej emeryturę. Jak utrzymuje, kobieta upierała się przy swojej wersji, wtedy - jak twierdzi - zdenerwował się i zabił ją. Mężczyzna nie przyznaje się do zgwałcenia kobiety. (mila)