Zgliszcza w Crocus City Hall. "Prace potrwają kilka dni"
"Ratownicy będą potrzebować jeszcze kilku dni, aby całkowicie uprzątnąć gruz na miejscu ataku terrorystycznego w Crocus City Hall" - przekazał gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow. To właśnie tam w piątek doszło do ataku, w wyniku którego zginęło ponad 130 osób.
Uwaga! Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej oraz przebiegu wojny, które podają rosyjskie media i białoruskie media państwowe, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
"Ratownicy będą potrzebowali jeszcze kilku dni, aby całkowicie uprzątnąć gruz. Teraz jest utrudnienie - dostęp do ściany, która wymaga wyburzenia, jest utrudniony. W najbliższej przyszłości przyjedzie specjalny drobny sprzęt, który pomoże w oczyszczeniu dostępu i zapewni ratownikom z przejściem. Pomoże to w kontynuowaniu akcji poszukiwawczej" - napisał Worobiow na swoim koncie w Telegramie.
Udostępniono także nagranie i zdjęcia z miejsca prac służb porządkowych.
Zamach pod Moskwą
Uzbrojeni napastnicy zaatakowali w piątek salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Otworzono do ludzi ogień, były też doniesienia o eksplozjach. W budynku wybuchł pożar, w wyniku którego zawaliło się górne piętro budynku.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował w sobotę po południu, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 133. Jednocześnie ponad 140 rannych osób trafiło do szpitali.