Trwa ładowanie...

Zginęło małżeństwo broniące Mariupola. Osierocili syna

W niedzielę świat świętował Międzynarodowy Dzień Rodzin. Dla wielu ukraińskich rodzin to nie był jednak radosny dzień: miliony z nich żyją w rozłące, setki straciło swoich bliskich. Zastępca dowódcy Pułku Azow, Swiatosław Palamar, opowiedział historię małżonków - Witalija i Ałły Tarans - którzy zginęli broniąc Mariupola.

Zginęło małżeństwo broniące Mariupola. Osierocili syna Zginęło małżeństwo broniące Mariupola. Osierocili syna Źródło: Telegram
d2zm3zg
d2zm3zg

- Pobrali się w Pułku Azow. Ich rodzina tu się narodziła i tu się powiększała. Ich syn przyszedł na świat w Mariupolu - wspomina zastępca pułku Azow Światosław Pałamar, cytowany przez radę miejską Mariupola na jej oficjalnym kanale w serwisie Telegram.

Pałamar wspomina, że Ałła pracowała kiedyś jako fryzjerka i manikiurzystka. - Zawsze chciała, aby wszystko wokół niej było piękne - relacjonuje. Witalij - jak opowiada zastępca dowódcy pułku Azow - "martwił się zawsze o innych bardziej niż o siebie i dobrze śpiewał".

"Tu w zaświaty odchodzą całe rodziny"

- On zginął 15 kwietnia. A potem, 8 maja, bomba zabiła ją. Dziecko zostało sierotą. Dwoje Bohaterów zginęło. Cała rodzina przepadła. I nic nie mogłem zrobić... Ja, całe dowództwo, wszyscy walczymy 24 godziny na dobę, by ocalić naszych żołnierzy. To jest historia o tylko jednej rodzinie. Ale musicie zrozumieć, że tu w zaświaty odchodzą całe rodziny - podkreślił Pałamar.

Mariupol jest oblężony przez Rosjan od 2 marca. Ukraińscy obrońcy wciąż bronią się na terenie zakładów Azowstal. Wróg nieustannie ostrzeliwuje i bombarduje ten teren.

d2zm3zg

Zakład okazał się wyjątkowo wytrzymały i wciąż zapewnia schronienie setkom żołnierzy, mimo że wciąż spadają tam rosyjskie bomby. - Azowstal był budowany w czasach zimnej wojny, miał zapewnić możliwości przeniesienia produkcji pod powierzchnię ziemi na czas konfliktu zbrojnego (…). Zakład dysponuje tak skonstruowanymi podziemiami, żeby wytrzymały uderzenia bomby jądrowej - tłumaczy dziennikowi "Fakt" generał Waldemar Skrzypczak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2zm3zg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d2zm3zg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj