Zginęło 67 zakładników - czy z powodu zatrucia gazem?
Ewakuowani (AFP)
W moskiewskim teatrze udało się uratować ponad 750 ludzi - zginęło 67 zakładników. W szturmie zginęło 34 terrorystów.
26.10.2002 | aktual.: 26.10.2002 11:44
349 osób poszkodowanych podczas wyzwalania zakładników z centrum teatralnego w Moskwie znajduje się w jednym z miejskich szpitali podała agencja Interfax.
Według przedstawiciela szpitala, wielka liczba osób znajduje się w stanie ciężkim. Według lekarzy, cytowanych przez agencję Reutersa, hospitalizowani w szpitalach moskiewskich uratowani w sobotę nad ranem z teatru na Dubrowce zakładnicy, zostali zatruci gazem.
Informacja służb medycznych potwierdzałaby podejrzenia, iż w toku operacji, której celem było uwolnienie kilkuset osób, przetrzymywanych od środy przez terrorystów czeczeńskich w moskiewskim teatrze, użyto gazu.
Inne źródła informują, że u ani jednego ze zmarłych zakładników nie stwierdzono zatrucia gazem.
Radio Echo Moskwy podało w sobotę po południu, że większość ofiar śmiertelnych spośród zakładników nie została zabita przez terrorystów, lecz zadławiła się własnymi wymiotami w następstwie użycia gazu przez siły szturmujące budynek.
Rozgłośnia powołuje się na Walerija Cykajewa, producenta musicalu "Nord-Ost", który jak sam powiedział, był w sali widowiskowej i widział ciała zabitych.
Wszyscy lekarze, pytani przez rozgłośnię, potwierdzają, że zakładnicy zmarli w wyniku zatrucia gazem, a nie ran postrzałowych.
Radio "Echo Moskwy" podało, że w momencie odbijania zakładników około dwustu z nich straciło zupełnie orientację i nie mogło odnaleźć wyjścia z teatru.
Wiele hospitalizowanych osób skarży się na zaburzenia pracy serca.
Był oficer rosyjskiego KGB przyznał, że użycie gazu łączy się z niebezpieczeństwem dużej liczby ofiar - głównie ze względu na zaburzenia sercowe i astmatyczne. (an)