Zginął 21-latek na Dolnym Śląsku. Trafił go piorun
Jedna ofiara wieczornych i nocnych burz na południu i zachodzie Polski. W województwie dolnośląskim zginął 21-letni mężczyzna trafiony piorunem. W trzech gminach powiatu jeleniogórskiego ogłoszono alarmy powodziowe. Tylko w nocy z wtorku na środę dolnośląscy strażacy interweniowali 232 razy.
Burza zaskoczyła trzech mężczyzn na polu w gminie Grębocice k. Polkowic niedaleko miejscowości Retków. Uderzył w nich piorun. Na miejscu zginął 21-latek. Dwóch jego towarzyszy walczy o życie w szpitalu.
Niestety, na miejscu lekarz stwierdził zgon 21-letniego mężczyzny. Jego starszy o dwa lata kolega został przewieziony do szpitala w Głogowie. Kolejny poszkodowany jest na oddziale kardiologicznym Miedziowego Centrum Zdrowia w Lubinie. Specjaliści stwierdzili u niego poważną arytmię serca.
Jak informuje Krzysztof Sobków z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, burza z gradem wywołała spore straty na Dolnym Śląsku. Mieszkańcy okolic Wrocławia, Wałbrzycha i Jeleniej Góry w nocy nie mieli prądu, jednak obecnie sytuacja wróciła do normy. Ucierpieli też mieszkańcy Opolszczyszny. W Głuchołazach podtopionych zostało kilkanaście domów. Woda zmyła też blaszany garaż z autami i podmyła lokalne drogi. W czasie burz ucierpiały też uprawy rolne.
RCB podkreśla, że burzom nie towarzyszył nadzwyczajny, długotrwały wzrost poziomu rzek. Woda podnosiła się, zalewała okolicę, po czym po opadach szybko wracała do poprzedniego poziomu. To intensywne burze typowe dla sezonu - mówi Krzysztof Sobków.
Oprócz Dolnego Śląska i Opolszczyzny intensywnie padało wczoraj też w Małopolsce, w Wielkopolsce, na Podkarpaciu, oraz w województwach łódzkim i świętokrzyskim. W lubelskiem wystąpiła silna burza z gradem.
Po wieczornych burzach nad ranem sytuacja się uspokoiła, nie ma większych nawałnic, są jedynie przelotne opady deszczu.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">