"Zgadzam się z sierż. Całkiem". Kolejni funkcjonariusze wytykają błędy polskiej policji
"W pełni zgadzam się z sierż. Całkiem. To wszystko prawda", "chłopak ma rację, ale dotyka tylko wierzchołka góry lodowej", "pod treścią wywiadu podpisuję się obydwiema rękami" - to tylko niektóre z wielu e-maili jakie otrzymaliśmy po opublikowaniu wywiadu z sierżantem Kamilem Całkiem. Pisali do nas byli i obecni policjanci oraz zwykli obywatele, niesprawiedliwie potraktowani przez policję.
08.04.2015 | aktual.: 10.04.2015 13:20
Większość e-maili dotyczyła praktyki sztucznego nabijania statystyk. "Żaden przełożony nie przyzna się do tych chorych, wręcz patologicznych zachowań! Do swoistego wyścigu szczurów jaki panuje pomiędzy komisariatami, komendami powiatowymi, wojewódzkimi, itd.!!! Policją żądzą/liczą się tylko i wyłącznie mierniki, statystyki i liczby!! (a nie społeczeństwo, bezpieczeństwo, ludzie!!). Policja została utworzona i powołana zupełnie do czego innego! Czyli m.in. służba społeczeństwu, ochrony życia, zdrowia i mienia...! W jakim chorym kraju/i systemie my żyjemy??!! Kiedy to wszystko się zakończy??!! Kiedy przełożeni przestaną nas naciskać na wyniki w służbie??!!" - pyta nasz internauta.
W cytowanych fragmentach została zachowana pisownia oryginalna z e-maili od czytelników.
"Obecna sytuacja jest wynikiem konsekwentnego budowania od lat statystycznej fikcji w policji, prokuraturze, które równocześnie są obojętne na popełnianie ewidentnych przestępstw (statystyka), a generalnie obojętności i bezradności Państwa. Temat "rzeka" i ciągle aktualny, co jednoznacznie świadczy, iż firma, państwo, w dalszym ciągu "gnije" co potwierdza jednoznacznie przypadek sierżanta Całka" - pisze emerytowany policjant, który ze służby odszedł 17 lat temu.
"Gdyby zorganizować i upublicznić ranking poparcia dla Kamila (wśród mundurowych), myślę że wyniósłby ponad 90 proc. Ja zrealizuję swój zamiar w ciągu kilku tygodni, teraz jeszcze nie mogę" - deklaruje nasz czytelnik, policjant.
O praktykę sztucznego nabijania statystyk i uprzykrzania życia obywatelom bezsensownymi mandatami zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W piśmie otrzymanym od Małgorzaty Woźniak, rzecznika prasowego resortu czytamy, m.in, że "Ministerstwo Spraw Wewnętrznych sprawuje stały i ciągły nadzór nad Policją. Reagujemy na wszystkie sygnały dot. nieprawidłowości, ale poprzedzamy je pogłębioną analizą. Pozwala to na uniknięcie pochopnych wniosków". Urzędnicy MSW zapewnili nas również, że reagują na wszelkie skargi dotyczące podległych formacji pochodzące od obywateli: "są szczegółowo badane i wyjaśniane. Żaden sygnał nie pozostaje bez naszej reakcji" czytamy w e-mailu wysłanym przez resort.
Ministerstwo odesłało nas również do oświadczenia opublikowanego przez Komendę Stołecznej Policji. Odnosi się ono do zarzutów kierowanych pod adresem instytucji przez sierżanta Kamila Całka. W piśmie tym czytamy, m.in. o tym, że "polska policja od wielu lat jest dobrze oceniania przez respondentów uczestniczących w badaniach opinii społecznej prowadzonych przez niezależne ośrodki". Autorzy dokumentu podkreślają, że ich opinię potwierdza najnowszy sondaż Centrum Badania Opinii Społecznej, z którego wynika, że 65 proc. respondentów dobrze ocenia pracę funkcjonariuszy.
W oświadczeniu czytamy również, że policja jest instytucją, której zadaniem jest stanie na straży obywateli i porządku prawnego jaki obowiązuje w naszym państwie.
Fragmenty wypowiedzi czytelników - pisownia oryginalna.