PolskaZespół karetki pogotowia uratuje ci życie przez komórkę

Zespół karetki pogotowia uratuje ci życie przez komórkę

Przenośna skrzynka i do tego telefon komórkowy. Taki zestaw może uratować teraz życie niejednemu pacjentowi, który chwycił się za serce. Bo zespół karetki po wykonaniu zapisu EKG wysyła go szybko za pomocą telefonu do lekarza specjalisty, a ten momentalnie widzi czy ktoś ma zawał. Jeśli tak, pacjent od razu jedzie na oddział kardiologiczny i trafia w ręce specjalistów.

31.01.2011 | aktual.: 31.01.2011 10:08

Urządzenie wygląda, jak przenośna skrzynka. Oprócz defibrylatora ma zainstalowany monitor posiadający możliwość wykonywania pełnego badania serca, zwanego EKG. Można to zrobić w każdych warunkach, nie tylko w karetce. Tym urządzeniem można zbadać pacjenta w mieszkaniu, na ulicy, czy nawet w zakładzie pracy.

- Zapis badania jest wysyłany za pomocą komórki, (która jest na stanie karetki i posiada GPRS) do jednego z dziesięciu ośrodków kardiologicznych na Śląsku, które posiadają pracownię hemodynamiki. Przesył trwa ok. 2 minut - mówi Wojciech Miciński (42 l.) wicedyr. WPR w Katowicach.

W ośrodku na specjalnym komputerze kardiolog odczytuje zapis, ocenia i konsultuje z zespołem karetki. Jeśli z zapisu wynika, ze pacjent ma zawał, karetka transportuje go na najbliższy oddział kardiochirurgii. Dzięki temu można uratować niejedno ludzkie życie.

Takie urządzenie jest sporym ułatwieniem, szczególnie, gdy na pokładzie karetki podstawowej nie ma lekarza. Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe ,które obsługuje 2,5 mln ludzi na Śląsku ma 93 takie urządzenia zainstalowane we wszystkich 62 ambulansach ratunkowych i pozostałych karetkach.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Egipt. Wyjeżdżać czy nie?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)