PolskaZemke: dywizja jest dobrze przygotowana do przejęcia prowincji

Zemke: dywizja jest dobrze przygotowana do przejęcia prowincji

Kierowana przez Polskę międzynarodowa dywizja jest dobrze przygotowana do przejęcia prowincji Karbala - twierdzi wiceminister obrony Janusz Zemke. Całość strefy zostanie przejęta 3 września.

26.08.2003 | aktual.: 26.08.2003 09:40

Gość "Salonu Politycznego Trójki" powiedział, że cała misja będzie z pewnością ciężka i najtrudniejsza w 50-leciu uczestnictwa polskich oddziałów w tego typu przedsięwzięciach. "Robimy wszystko, żeby strat nie było w ogóle lub były minimalne" - zapewnił Zemke dodając jednak, że ze względu na działalność w ekstremalnych warunkach nie można wykluczyć niemiłych niespodzianek.

Mówiąc o bezpieczeństwie w strefie, Zemke powiedział, że nawet przywódcy szyitów, stanowiących większość ludności w strefie, prezentują różne postawy wobec udziału obcych wojsk w odbudowie Iraku.

Wiceminister odniósł się do bulwersującej sprawy trzech polskich żołnierzy w Iraku, którzy pod wpływem alkoholu spowodowali stłuczkę wojskowej ciężarówki. "Po otrzymaniu informacji, że ci żołnierze według wszelkich danych byli pod wpływem alkoholu podjęto decyzję nie tylko o tym, żeby wrócili do kraju, ale także o tym, że zostaną usunięci z wojska" - powiedział Zemke. Dodał, że jest to wstyd zarówno dla tych żołnierzy, jak i ludzi, którzy ich tam wysłali. "Reagujemy na takie przypadki bardzo ostro" - zapewnił wiceszef resortu obrony. Z trójki pijanych żołnierzy dwaj byli żołnierzami nadterminowymi, czyli wiązali z armią swoją przyszłość.

Janusz Zemke zapewnił, że polski kontyngent w Iraku nie przekroczy 2500 osób, a więc limitu, który ustanowił rząd i prezydent. Wiceminister powiedział też, że stany osobowe głównych sił w naszej strefie - ukraińskich i hiszpańskich - są takie, jakie zadeklarowano, nie ma więc potrzeby wysyłania dodatkowych żołnierzy z Polski. Przegrupowano jedynie oddziały, ponieważ z misji wycofały się Wyspy Fidżi.

Zobacz także
Komentarze (0)