Ostre reakcje z Polski na słowa Zełenskiego. "Niegodne"
Zaostrza się konflikt między Polską a Ukrainą. - Niektórzy nasi przyjaciele w Europie odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski na sesji ONZ. "To, co mówi dziś Wołodymyr Zełenski, to insynuacje, niegodne tak poważnego polityka" - skomentowała europoseł PiS Beata Szydło.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wtorek wziął udział w debacie na 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Stwierdził, że wywołany przez siebie deficyt żywności Rosja próbuje wykorzystywać "jako broń w zamian za uznanie niektórych, jeśli nie wszystkich, okupowanych terytoriów Ukrainy".
- Uruchomiliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy z naszych portów. Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża - mówił Zełenski.
- I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora - dodał prezydent Ukrainy.
Te słowa odebrane zostały jako nawiązanie do decyzji między innymi Polski w sprawie wprowadzenia zakazu wwozu ukraińskich produktów - mimo zniesienia embarga przez Komisję Europejską.
Na ten temat mówił także we wtorek prezydent Polski Andrzej Duda. - Mamy trochę do czynienia tak, jak z tonącym. Każdy, kto kiedykolwiek brał udział w ratowaniu tonącego, wie o tym, że człowiek tonący jest niesłychanie niebezpieczny; że może pociągnąć w głębiny - stwierdził.
- Trochę jest to taka sytuacja, jak między Polską i Ukrainą. Ukraina jest pod napaścią rosyjską, bez wątpienia w bardzo trudnej sytuacji, chwyta się wszystkiego, czego się da. Czy można mieć o to do niej pretensje? Oczywiście, że można mieć pretensje - dodał Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wystąpienie Zełenskiego. Komentarze
Słowa Zełenskiego skomentowała była premier Beata Szydło. "Prezydent Ukrainy na forum ONZ skarży się… no właśnie, właściwie na co? Korytarz tranzytu ukraińskiego zboża istniał i istnieje. Niestety, to ukraińscy oligarchowie nadużyli zaufania i zalali rynki krajów UE swoim zbożem, zamiast przewozić je dalej. To, co mówi dziś Wołodymyr Zełenski to insynuacje, niegodne tak poważnego polityka" - napisała europosłanka na portalu X.
"Oddaliśmy czołgi, udostępniliśmy lotniska, wysyłaliśmy wszystkie typy uzbrojenia, przyjęliśmy miliony uchodźców, zapewniliśmy im pomoc socjalną. Byliśmy z Ukrainą od pierwszego dnia wojny. I dzisiaj prezydent Zelenski - za obronę polskich rolników - nazywa nas pośrednio sojusznikami Rosji. To się po prostu w głowie nie mieści" - komentuje dziennikarz "Wprost" Marcin Makowski.
"A to ciekawe... czyli odgrywamy teatr moskiewskiego aktora. No kto by się spodziewał" - pisze dziennikarz portalu Defence24 Bartłomiej Wypartowicz.
Duda - Zełenski. Spotkania nie było
Andrzej Duda przyznał we wtorek, że mimo planów - ze względów organizacyjnych - nie zdołał spotkać się z prezydentem Ukrainy. Jak wyjaśnił, powodem były opóźnienia w harmonogramie wystąpień przywódców w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.
Czytaj także:
Źródło: PAP, X