Zełenski wskazał winnego wybuchu w Polsce
Wołodymyr Zełenski w zdalnym wystąpieniu podczas szczytu G20 odniósł się to zmasowanego ostrzału Ukrainy. Mówił także o "rosyjskich rakietach, (które) uderzyły w terytorium sąsiedniej Polski". - Prawdziwe wystąpienie Rosji na G20 - dodał prezydent Ukrainy.
- Wczoraj (wtorek - przyp. red.) na szczycie wszyscy rozmawiali o tym, jak zakończyć rosyjską wojnę, przedstawiciel Rosji nawet udzielał jakichś wypowiedzi. A później prawie sto rosyjskich rakiet uderzyło w Ukrainę - powiedział Wołodymyr Zełenski.
- Spalone budynki mieszkalne, zniszczone elektrownie, setki miast pozbawionych prądu, wody, ogrzewania (...) - kontynuował ukraiński lider.
Wołodymyr Zełenski o wybuchu na terenie Polski
- Niestety są ofiary. Przy tym nie tylko w Ukrainie, lecz rosyjskie rakiety wczoraj uderzyły w terytorium sąsiedniej Polski - stwierdził Wołodymyr Zełenski i dodał, że "ten atak rakietowy to prawdziwe wystąpienie Rosji na G20".
Wołodymyr Zełenski wyjaśnił, że używa pojęcia G19, ponieważ "Rosja to terrorysta" i nie powinna być zaliczana do G20.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Seria telefonów do Polski. Generał o koniecznej reakcji
Wybuch w Polsce. Rakieta spadła w woj. lubelskim
Z nieoficjalnych informacji agencji AP wynika, że pocisk został wystrzelony przez siły ukraińskie w obronie przeciwko rosyjskiej rakiecie. To wstępne ustalenia, które AP przekazało anonimowo trzech amerykańskich urzędników.
Z kolei Joe Biden w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że wstępne informacje wskazują, że rakieta, która spadła na Polskę, nie została wystrzelona z terytorium Rosji. Prezydent USA zadeklarował już pomoc w polskim dochodzeniu.
Źródło: PAP, AP