Cały świat zobaczył przerażające zdjęcia. Stanowcza reakcja Ukrainy
W Iziumie na północnym wschodzie Ukrainy, gdzie odkryto masowe pochówki, kontynuowane są prace ekshumacyjne. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że prowadzone są ekspertyzy i pozyskano nowe dowody tortur stosowanych przez rosyjskich wojskowych wobec pochowanych tam osób.
18.09.2022 | aktual.: 18.09.2022 08:16
Prezydent Ukrainy przekazał, że na wyzwolonym przez siły ukraińskie terytorium obwodu charkowskiego znaleziono już ponad 10 katowni. - Kiedy okupanci uciekali, porzucili nawet narzędzia tortur. Nawet na zwykłym dworcu w Kozaczej Łopani znaleziono pomieszczenie służące do tortur, znaleziono narzędzia do torturowania prądem. To zwykły dworzec! - powiedział Zełenski.
Jak dodał, tortury "były powszechną praktyką na okupowanym terytorium". - Tak robili naziści. Tak robią raszyści. I będą odpowiadać tak samo - i na polu walki, i na salach sądowych. Zidentyfikujemy wszystkich, którzy torturowali, którzy znęcali się, którzy przynieśli to okrucieństwo tutaj, na ukraińską ziemię - zapewnił prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Moskwa ma dość. "Będzie przesuwała swoje czerwone linie"
"Powtarzają to, co robili naziści"
Zełenski powiedział, że "raszyzm" powtarza to, co robili naziści.
- Oprócz tego, że nie robią mydła z ludzi, nie robią abażurów ze skóry... Skala nie jest na całą Europę... Ale zasada jest ta sama. Obozy, w których gromadzą ludzi, by ich zabić. Deportacje. Spalone miasta i wsie - po raszyzmie nie zostaje nic żywego. Terror rakietowy. Masowe pochówki. Katownie. Brutalne znęcanie się nad żywymi ludźmi. I bezgraniczna, nieukrywana nienawiść, z jaką usprawiedliwiają rozpoczętą przez siebie wojnę - wymieniał prezydent Ukrainy.
Cały świat zobaczył przerażające zdjęcia
Pod Iziumem znaleziono łącznie ponad 450 grobów po tym, jak armia rosyjska wycofała się z tego miasta, które okupowała od kwietnia.
Wśród 59 osób, których zwłoki ekshumowano, było 16 mężczyzn-cywilów i 26 kobiet oraz 17 wojskowych ukraińskich.
Eksperci podkreślają, że większość ciał nosi oznaki nienaturalnej śmierci.