Żegnajcie wcześniejsze emerytury
Rząd chce odebrać nauczycielom prawo do wcześniejszej emerytury. Podobnie kobietom, które przepracowały 30 lat. Zmiany były spodziewane, ale - według "Gazety Wyborczej" - są bardziej radykalne niż przypuszczano.
16.04.2007 | aktual.: 16.04.2007 07:51
Prawo do wcześniejszej emerytury od stycznia 2008 roku stracą przedstawiciele ponad 50 zawodów, m.in. dziennikarze, aktorzy i cyrkowcy. Przede wszystkim jednak nauczyciele, półmilionowa grupa zawodowa. Zmiany dotkną 300 tys. z nich.
Wszystko dlatego, że resort zmienił definicję pracy w trudnych warunkach. Teraz za taką uważana będzie praca przy niebezpiecznych dla zdrowia materiałach, np. przy chemikaliach, czy taka, której wykonywanie w późnym wieku zagraża bezpieczeństwu publicznemu. Chodzi o kierowców, pilotów i maszynistów - wyjaśnia dziennik.
Związkowcy od lat powtarzają, że nauczycielka nie może uczyć do sześćdziesiątki. Ten zawód wymaga zdolności psychofizycznych, z wiekiem są one obniżone, np. koncentracja, więc starsi nauczyciele mogą gorzej uczyć - mówi szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Nauczycielki tracą na trzy sposoby. Nie będą mogły przechodzić wcześniej na emeryturę w związku z pracą w trudnych warunkach. Z Karty Nauczyciela rząd wyrzuci przepis, który pozwala iść na emeryturę po 30 latach pracy niezależnie od wieku, a z ustawy emerytalnej przepis dający to samo prawo każdej 55-letniej Polce (niezależnie od zawodu). Z tej ostatniej ustawy co roku korzystało od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy kobiet - podaje "Gazeta Wyborcza". (PAP)