Ze stawu w Rozstępniewie wyłowiono samochód ze zwłokami poszukiwanego
Odnaleziono ciało mieszkańca Miejskiej Górki, który zaginął kilka dni temu. Ze zbiornika wodnego na polu wyłowiono należący do niego samochód, w którym znaleziono zwłoki poszukiwanego.
We wtorek pisaliśmy na WP.PL o zaginięciu 59-letniego mieszkańca Miejskiej Górki. Mężczyzna 17 kwietnia opuścił teren swojej firmy i odjechał swoim samochodem w nieznanym kierunku.
Mimo zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej, w której wziął udział także śmigłowiec z Poznania, nie natrafiono na żaden ślad mężczyzny czy też jego samochodu. Aż do poniedziałkowego późnego popołudnia.
- Około godz. 17.30 otrzymaliśmy informację, że na polu w miejscowości Rozstępniewo niedaleko Miejskiej Górki odkryto ślady samochodu prowadzące prosto do zbiornika wodnego, co wskazywało, że w wodzie może znajdować się pojazd – opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Duszak z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Na miejsce wezwano strażaków, w tym specjalną grupę płetwonurków z Kościana.
- Po trwającej 11 minut penetracji akwenu, strażacy – nurkowie, w odległości około 12 metrów od brzegu zlokalizowali pojazd. Niespełna pół godziny później auto przy pomocy ciągnika rolniczego zostało wydobyte na brzeg – relacjonuje przebieg akcji Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy straży pożarnej z Rawicza.
Wyłowionym samochodem był bordowy jeep wrangler należący do poszukiwanego. W środku znajdowały się jego zwłoki. Lekarz po wstępnych oględzinach ciała wykluczył, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie.
- Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone w zakładzie medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Dopiero ona da odpowiedź na pytanie o przyczynę śmierci – mówi Tomasz Duszak.
Policja nie wyklucza, że mężczyzna celowo wjechał do stawu, aby w ten sposób odebrać sobie życie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .