Skandaliczny żart w TV Republika. Prowadząca usprawiedliwiła Pietrzaka
Wypowiedź Jana Pietrzaka w TV Republika wywołała duże kontrowersje. Publicysta opowiedział na antenie, jak sam stwierdził, "okrutny żart". Wynikało z niego, że imigranci mają być kwaterowani w "barakach w Auschwitz". Prowadząca uznała, że Pietrzak "może sobie pozwolić na więcej", bo ma do tego powody.
- Ja mam okrutny żart z tymi imigrantami. Że oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki, mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz, Majdanku, w Treblince, w Sztutowie, mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców - powiedział w Telewizji Republika Jan Pietrzak.
Publicysta dodał, że imigranci są Polsce "wpychani nielegalnie przez Niemców". Potem zaznaczył, że "nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata". - Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają. Czyli nielegalni są Niemcy - uznał Pietrzak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- No, to rzeczywiście bardzo mocny żart - skomentowała prowadząca program Katarzyna Gójska. Zaznaczyła jednak, że Pietrzak ma "doświadczenia osobiste" z czasów II wojny światowej, które sprawiają, że "może sobie pozwolić na więcej".
- Myślę, że jestem uprawomocniony przez historię, przez losy mojej rodziny - uznał publicysta. I dodał: "zabili mi ojca, paru kuzynów, wujków (...) no to wszystko jest chyba oczywiste, nie jestem jedyny w Polsce".
Jego słowa nie spotkały się jednak ze zrozumieniem. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich poinformował, że zawiadamia w tej sprawie prokuraturę.
Źródło: TV Republika
Czytaj też: