Zdjęcie stało się hitem sieci. Jest oficjalny komentarz
Hitem sieci stało się wspólne zdjęcie Andrzeja Dudy i Donalda Tuska. Politycy spotkali się przy okazji przemówienia Joe Bidena na Zamku Królewskim w Warszawie. Pojawiły się pierwsze komentarze na temat tego spotkania, spekulacje jednak krótko ucina Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.
Wtorkowego przemówienia Joe Bidena w Warszawie słuchało tysiące Polaków zgromadzonych wokół Zamku Królewskiego. Wśród nich był także Donald Tusk.
Lider PO pochwalił się na Twitterze, że miał okazję rozmawiać z amerykańskim prezydentem. "Joe Biden krótko i dosadnie: Donaldzie, będziemy bronić solidarnie wolności i demokracji. Zawsze i wszędzie" - napisał Tusk.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Po wydarzeniach w stolicy pojawiło się zdjęcie, które natychmiast stało się hitem sieci. Uchwycono, jak Andrzej Duda podaje rękę Donaldowi Tuskowi. Fakt opisuje, że "lider PO wyglądał na zaskoczonego i szczerze ucieszonego gestem prezydenta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kpią z Tuska ws. Bidena. Jest stanowcza reakcja
Zdjęcie było szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Internauci pisali o "niezwykłym geście prezydenta". Nie od dziś wiadomo bowiem, że środowiska polityczne PiS i PO są coraz mocniej spolaryzowane.
"'Fajne; zdjęcie Tuska z Prezydentem Dudą z J. Bidenem chyba nie zdążył zrobić" - kpił Rafał Bochenek, rzecznik PiS.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Prezydent przechodził i się przywitał"
O to spotkanie był pytany Marcin Przydacz w "Porannej rozmowie w RMF FM". Jak zaznaczył, to nie było zaplanowane spotkanie. - Rzeczywiście pan prezydent przechodził, w pierwszym rzędzie siedzieli różni politycy. Pan prezydent, jako człowiek dobrze wychowany, wita się ze wszystkimi - wyjaśnił polityk.
Jak dodał, jego zdaniem "spin doctorzy opozycji przegrzali sprawę tego gestu". -To po prostu był uścisk dłoni przechodzącego człowieka - zaznaczył prezydencki minister.
Źródło: RMF FM, WP Wiadomości