Zdjęcia "egzekucji żołnierzy" nie są z Lublina
Zdjęcia inscenizowanej przez żołnierzy
egzekucji, opublikowane przez "Kurier Lubelski", nie były zrobione
w Lublinie - poinformował rzecznik Komendy Głównej
Żandarmerii Wojskowej płk Edward Jaroszuk.
30.05.2007 | aktual.: 30.05.2007 21:27
Dotychczasowe ustalenia śledztwa wykluczają, żeby te zdjęcia były robione w Lublinie. Żołnierze na nich nie są z Lublina - powiedział Jaroszuk.
Minister Obrony Narodowej powiedział TVN24, że fotografie były zrobione w Braniewie. Pytał, komu zależy na zabraniu wojska z Lublina.
Jaroszuk nie powiedział, gdzie były robione zdjęcia. Zaznaczył, że zdjęcia nie zostały zrobione na pamiątkę. Żołnierze na nich ukrywają twarze, więc co to za pamiątka. Zostały tak zrobione jakby ktoś chciał pokazać brak nadzoru w wojsku - dodał Jaroszuk.
Z-ca redaktora naczelnego "Kuriera Lubelskiego" Dariusz Kotlarz podkreślił, że gazeta w artykule towarzyszącym zdjęciom nie przesądzała, że zostały one wykonane w Lublinie. Napisała, że tak twierdzi czytelnik, który je dostarczył, ale też zamieściła wypowiedź przedstawiciela dowództwa 3. Brygady Zmechanizowanej stacjonującej w lubelskiej dzielnicy Majdanek, który temu zaprzecza.
Kotlarz zapewnił, że "Kurierowi Lubelskiemu" zależy na tym, aby 3. Brygada pozostała w Lublinie. Gazeta wielokrotnie mobilizowała miejscowych polityków do starań o przeciwdziałanie planom zabrania z Lublina tej jednostki, które pojawiały się w przeszłości. Nie jesteśmy przeciwko wojsku w Lublinie, chcemy żeby pozostało. Jesteśmy jedynie przeciwko patologiom w wojsku - wyjaśnił Kotlarz.
Wykorzystaniem części obiektów koszar na Majdanku zainteresowana jest policja, która chciałaby tam utworzyć centrum szkoleniowe oddziałów prewencji.
12 maja na konferencji w Lublinie minister obrony narodowej Aleksander Szczygło zapowiedział, że 3. Brygada pozostanie w tym mieście, ale wojsko zamierza zrezygnować z części terenów tu zajmowanych, a tereny na Majdanku mogłoby odsprzedać policji. W Lublinie mamy trzy kompleksy. Są różne koncepcje związane z umiejscowieniem, racjonalizacją rozmieszczenia wojska w Lublinie. To jest oczywiste, bo to obniża koszty funkcjonowania i to trzeba zrobić- powiedział wówczas Szczygło.
Minister pytany przez dziennikarzy, czy sprzedana zostanie baza na Majdanku powiedział, że jest to możliwe, jeśli "przyjmiemy wariant, który przewiduje likwidację tego fragmentu na Majdanku".
Jak dobrze zapłacą, mówię o policji, to dostaną. Wojsko nie jest świętym Mikołajem, który rozdaje za darmo swoje nieruchomości - powiedział minister.