Skandal w Warszawie. Wydano komunikat, jest apel
"Trwają policyjne działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy dewastacji pomnika Ofiar Rzezi Woli" - przekazuje policja. To reakcja na zdarzenia, do których doszło ubiegłej nocy. Funkcjonariusze proszą o pomoc świadków. Do sprawy odniósł się też prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
06.08.2024 | aktual.: 06.08.2024 17:12
Policja reaguje na dewastację pomnika ofiar Rzezi Woli. O sprawie informował wcześniej Krzysztof Strzałkowski, burmistrz warszawskiej Woli.
"Trwają policyjne działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy dewastacji pomnika Ofiar Rzezi Woli. Do przestępstwa doszło wczoraj wieczorem. Czynności prowadzone są w kierunku art. 261 kk tj. znieważenia pomnika" - przekazano w policyjnym komunikacie, który pojawił się w mediach społecznościowych we wtorek po południu. Jak dodano, mundurowi "proszą o pomoc świadków tego zdarzenia".
Rafał Trzaskowski: Pomnik został oczyszczony
Po południu we wtorek do sprawy odniósł się też prezydent Warszawy, przekazując, że zdewastowana tablica została oczyszczona przez specjalistyczną firmę.
"Wczoraj warszawianki i warszawiacy przeszli ulicami Woli, oddając hołd tysiącom cywilnych ofiar zamordowanych przez Niemców. W nocy, po uroczystościach, jedno z miejsc pamięci zostało zniszczone przez wandali. Natychmiast po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy policji, zabytkowa tablica została oczyszczona przez specjalistyczną firmę" - napisał Rafał Trzaskowski. "Ktokolwiek dopuścił się tego haniebnego czynu, musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności" - dodał włodarz stolicy.
Zdewastowany pomnik na Woli. Burmistrz reaguje
Wcześniej burmistrz opublikował na platformie X zdjęcie zdewastowanego pomnika i poinformował we wpisie: "Jeszcze wczoraj szliśmy w marszu pamięci z okazji 80. rocznicy masowych egzekucji blisko 50 tys. mieszkańców dzielnicy Wola".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"A oto jak jedno z wolskich miejsc pamięci poświęconych właśnie Rzezi Woli dziś w nocy potraktowali wandale. Co trzeba mieć w głowie, by zrobić coś takiego w takiej chwili? Co za zezwierzęcenie i hańba" - dodał Krzysztof Strzałkowski.
Jak też poinformował, "nie odpuści sprawy". "Na miejscu działa policja. Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani. Jeszcze dziś w porozumieniu z policją postaramy się odnowić tablicę" - podkreślił.
W poniedziałek wieczorem mieszkańcy stolicy przeszli ulicami Woli w Marszu Pamięci, by oddać hołd cywilnym ofiarom zbrodni popełnionych przez Niemców i ich kolaborantów w czasie rzezi tej dzielnicy, dokonanej między 5 a 7 sierpnia 1944 r.
Marsz wyruszył spod pomnika Pamięci 50 Tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944, znajdującego się przy skwerze Pamięci u zbiegu ulicy Leszno i alei "Solidarności", a zakończył się przed pomnikiem Polegli Niepokonani na cmentarzu Powstańców Warszawy. Spoczywają tam prochy około 50 tysięcy poległych w walce i zamordowanych mieszkańców stolicy.
Czytaj również: