Zderzenie dwóch helikopterów w Australii. Nie żyją co najmniej 4 osoby, w tym pilot
Cztery śmiertelne ofiary w kolizji dwóch śmigłowców w australijskim oceanarium Sea World, położonym na Gold Coast w stanie Queensland w Australii. Życie stracił pilot jednej z maszyn i trzech jego pasażerów. Kobieta i dwóch młodych chłopców, którzy również korzystali z powietrznej wycieczki na tym samym pokładzie, trafili do szpitala w stanie krytycznym.
Do zderzenia dwóch helikopterów doszło w poniedziałek. Maszyny spadły na piaszczyste czysty brzeg. Wezwane na miejsce służby ratunkowe miały sport problemy z dostaniem się do ofiar. Władze wciąż badają przyczyny tragicznego zdarzenia. Według przedstawicieli australijskiej policji śledztwo jest na "bardzo wczesnym" etapie. Sprawę bada Australijskie Biuro Bezpieczeństwa Transportu.
Najprawdopodobniej jeden helikopter startował, a drugi lądował. Śmierć poniósł pilot jednego śmigłowca i trójka pasażerów. Trzy osoby - kobieta i dwoje dzieci - przeżyły zdarzenie, są w stanie ciężkim, ale przebywają pod opieką lekarzy szpitala uniwersyteckiego.
Druga jednostka w miarę bezpiecznie osiadła na lądzie. Rozbita została tylko przednia szyba, a szkło poraniło uczestników tego wycieczkowego lotu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brutalna walka na safari. Nagle do gry dołączył hipopotam
Wodny park rozrywki SeaWorld Drive został zamknięty po katastrofie. "Podczas fazy zbierania dowodów śledczy ATSB zbadają wrak i sporządzą mapę miejsca wypadku. Do tego czasu pozostaniemy nieczynni" – poinformowało biuro.
Zderzenie dwóch helikopterów w Australii. Nie żyją co najmniej 4 osoby, w tym pilot
Jak poinformował news.com.au, pilot, który poniósł śmierć w wypadku, był doświadczonym specjalistą. Ashley Jenkinson od dawna pracował w Sea World Helicopters i odbył wiele przelotów z uczestnikami rekreacyjnych wycieczek. W zeszłym roku stał się lokalną legendą, bo ofiarnie pomagał ofiarom powodzi, dostarczając im aprowizację. Miał 40 lat, zostawił kilkumiesięcznego synka.
Pracodawca pilota wydał oświadczenie, w którym złożył kondolencje wszystkim ofiarom wypadku. - Sea World Helicopters wyraziło szok i najgłębsze współczucie dla osób zaangażowanych w wypadek helikoptera Sea World na Gold Coast. My i cała społeczność lotnicza jesteśmy zdruzgotani tym, co się stało, a nasze szczere kondolencje kierujemy do wszystkich zaangażowanych, a zwłaszcza do bliskich i rodzin zmarłych - powiedział rzecznik.
Dodał także, że firma współpracuje ze wszystkimi władzami, w tym z Australijskim Biurem Bezpieczeństwa Transportu i policją Queensland. Wyjaśnił, że ponieważ trwa dochodzenie policyjne, na tym etapie nie można podać żadnych dalszych informacji.