Zdalne nauczanie w szkołach? Jest decyzja

Koronawirus w Polsce nie zwalnia. W związku z tym funkcjonowanie szkół miało zostać przeformułowane. Zmian jednak nie będzie. - Nie widzimy konieczności wprowadzenia nauki zdalnej - powiedział na sobotniej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Koronawirus w Polsce. Zdalne nauczanie nie zostanie wprowadzone
Koronawirus w Polsce. Zdalne nauczanie nie zostanie wprowadzone
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

10.10.2020 14:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Dyskutujemy intensywnie kwestię edukacji. Na dziś 98 proc. szkół funkcjonuje stacjonarnie i tylko niewielki procent działa zdalnie lub hybrydowo. Na razie ta strategia zdaje egzamin. Nie widzimy konieczności wprowadzenia nauki zdalnej - powiedział na sobotniej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Decyzja ta zapadła po rozmowie z kierownictwem MEN oraz GIS.

Poinformował też, że prowadzone były rozmowy z psychologami i psychiatrami. - Słyszymy, że są uszczerbki na zdrowiu psychicznym u dzieci przebywających w trwałej izolacji - dodał premier.

Maseczki na terenie całej szkoły? Minister zdrowia odpowiada

Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali również o obowiązek noszenia maseczek w szkołach. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że obowiązek zakrywania ust i nosa dotyczy przerw.

- Nie podjęliśmy decyzji, by były obowiązkowe podczas lekcji - dodał.

Przypomnijmy: premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w czwartek, że w sobotę poda decyzje dotyczące funkcjonowania szkół w nadchodzących tygodniach.

- W sobotę zakomunikujemy bardzo dokładnie nasze decyzje dotyczące szkół w kolejnych tygodniach. Na dzień dzisiejszy mechanizm wdrożony w sierpniu sprawdza się nieźle, ale pandemia rzeczywiście się rozszerza, dlatego być może te zasady trzeba będzie zaostrzyć - powiedział szef rządu na czwartkowej konferencji prasowej.

Zdalne nauczanie, czyli doniesienia o nowym trybie w szkołach

Według doniesień RMF FM do polskich szkół miała powrócić nauka zdalna. Na początek takie rozwiązanie miało dotyczyć klas najstarszych - po to, by było to jak najmniej dotkliwe dla rodziców.

Na naukę zdalną miały zostać zatem najpierw wysłani studenci, a w drugiej kolejności licealiści. Zajęcia w podstawówkach miały jak najdłużej odbywać się stacjonarnie.

Komentarze (1027)