Zbigniew Ziobro zapowiada rewolucję w sądach. Miażdżąca riposta prawnika
Zbigniew Ziobro w sobotę ogłosił wielkie zmiany w prawie. Jego ministerstwo przygotowało projekt, który ma skrócić czas postępowania w sądach. - Założeniem tej reformy jest to, aby wyrok, w miarę możliwości, był wydawany na jednej rozprawie - ogłosił minister na konferencji. Na ripostę nie trzeba było długo czekać: jak zauważył prawnik Krzysztof Paczkowski, taki zapis jest już w naszym systemie prawnym.
25.11.2017 | aktual.: 25.11.2017 16:42
Zbigniew Ziobro to bez wątpienia jeden z najbardziej aktywnych członków rządu Beaty Szydło. Polityk pracuje nawet w sobotę. Minister sprawiedliwości opowiedział dziennikarzom o nowym projekcie ustawy, który przygotował jego resort. Chodzi o usprawnienie pracy sądów. Zdaniem polityka pracują one zbyt wolno, a postępowania są przewlekłe.
Aby to zmienić, sprawy cywilne miałyby się kończyć już na pierwszym posiedzeniu (minister błędnie mówił o rozprawie). - Założeniem tej reformy jest to, aby wyrok, w miarę możliwości, był wydawany na jednej rozprawie - stwierdził minister na konferencji prasowej. Riposta przyszła szybko. Prawnik Krzysztof Paczkowski zacytował ministrowi obowiązujący dzisiaj w polskim prawie przepis, który mówi dokładnie to samo.
Artykuł 6 § 1 kodeksu postępowania cywilnego mówi: "Sąd powinien przeciwdziałać przewlekaniu postępowania i dążyć do tego, aby rozstrzygnięcie nastąpiło na pierwszym posiedzeniu, jeżeli jest to możliwe bez szkody dla wyjaśnienia sprawy". Krytycy ministra oceniają, że jego reforma nic nie zmieni. Inni argumentują, że dzisiaj to martwy przepis, a zmiany proponowane przez PiS mają umożliwić jego realizację.