Zbigniew Ziobro stawia warunki PiS. Chce pisemnej umowy
Bez umowy, nie ma szans na zjednoczenie prawicy. Choć Solidarna Polska docenia fakt, że doszło do rozmów z PiS, to jednak stawia swój warunek - jasna umowa o współpracy. W poniedziałek doszło do spotkania liderów partii: Jarosława Kaczyńskiego ze Zbigniewem Ziobrą.
08.07.2014 | aktual.: 08.07.2014 09:54
- Jest rzeczą naturalną w świecie polityki, że partnerzy zawierają umowy i te umowy mają charakter pisemny, bo to oddala ewentualne wątpliwości co do późniejszych interpretacji. Sens mojej obecności na sobotnim kongresie będzie związany z zawarciem wcześniej umowy, która będzie określała zasady naszej współpracy. Wszystko w rękach PiS. My jesteśmy gotowi do mądrych kompromisów - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 Zbigniew Ziobro.
- Nie ma problemu Zbigniewa Ziobro. Jestem gotów wycofać się na drugi, trzeci, a nawet czwarty plan. Jeśli będzie to ważne dla porozumienia, to jestem w stanie rozważyć start do senatu. Ważną dla mnie rzeczą jest jako lidera, że przedstawiciele mojego środowiska znajdą się w sejmie. To jest warunek porozumienia, dobrym odniesieniem jest umowa, jaką zawarł prezes Kaczyński z Markiem Jurkiem – stwierdził prezes Solidarnej Polski.
- Połączenie z Ruchem Narodowym też byłoby bardzo ciekawą propozycją – dodał.
Solidarna Polska podkreśla, że popiera proces konsolidacji prawicy. Zdaniem władz partii, zjednoczenie mogłoby doprowadzić do odwołania rządu Donalda Tuska. Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry uważa, że proces połączenia sił na prawicy powinien się odbyć na "uczciwych i czytelnych zasadach". "Do tego niezbędna jest pisemna umowa, jeszcze przed planowanym na tę sobotę kongresem" - czytamy w komunikacie Solidarnej Polski.
Dokument miałby określać cele programowe oraz zasady kandydowania przedstawicieli Solidarnej Polski ze wspólnych list w wyborach samorządowych i parlamentarnych. Prezydium partii upoważniło Zbigniewa Ziobrę do kontynuowania rozmów z PiS, ale też z innymi środowiskami politycznymi.
