Zbigniew Gaciong uraził lekarzy? "Wyrażam ubolewanie"
Rektor WUM Zbigniew Gaciong wyraził ubolewanie wobec członków Okręgowej Izby Lekarskiej z Warszawy po swojej "niefortunnej wypowiedzi". Profesor stwierdził w wywiadzie, że medycy podczas jednej ze swoich z konferencji przeprowadzili "polityczną manifestację", w którą został wciągnięty.
"Nie było moim zamiarem urażenie członków Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Podkreślenia wymaga dobra współpraca między WUM i OIL w Warszawie, która miała i ma miejsce" - napisał w przekazanym PAP oświadczeniu Zbigniew Gaciong.
Rektor WUM stwierdził, że "wyraża ubolewanie w związku z niefortunną wypowiedzią co do działalności samorządu lekarskiego, zamieszczoną w wywiadzie dla DGP w dniu 18.01.2021."
Prośbę o sprostowanie słów wypowiedzianych w rozmowie z dziennikiem skierował do Gacionga prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Łukasz Jankowski. Jego reakcję wzbudziła relacja z konferencji prasowej okręgowej izby lekarskiej w rocznicę protestu rezydentów na terenie WUM.
- Zaproszono mnie, a potem okazało się, że to polityczna manifestacja, było wygrażanie pięściami, wysyłanie worków na zwłoki do ministerstwa. To bardzo dotknęło ministra Niedzielskiego – sam mi to mówił - ocenił w wywiadzie rektor WUM.
"Informuję Pana, że żadna tego typu aktywność ze strony Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie NIGDY nie miała miejsca, a podejmowanie prób dyskredytowania samorządu lekarskiego w oczach opinii publicznej poprzez tego typu wymyślone oskarżenia jest nie tylko niezrozumiałe, ale wręcz naganne" - podkreślił prezes warszawskiej ORL.
Źródło: PAP