Zbiegły zabójca z Pensylwanii schwytany. Drwił z policji przez dwa tygodnie

Mężczyzna, który skutecznie wymykał się policji przez pół miesiąca, został złapany w lesie. Trzeba było aż 500 policjantów i zorganizowany z rozmachem plan osaczenia zbiega, by przestał naigrywać się z wymiaru sprawiedliwości.

Danelo Cavalcante, 34-latek brazylijskiego pochodzenia, w zeszłym miesiącu został skazany na dożywocie za zabicie swojej byłej dziewczyny w kwietniu 2021 roku. Zbrodni dokonał w sposób bezwzględny, mordując kobietę na oczach dwójki małych dzieci.

31 sierpnia wymknął się służbom więziennym. Od chwili jego ucieczki hrabstwo Chester zostało postawione na nogi. Krytyczne chwile nadeszły w zeszłym tygodniu, gdy policja ogłosiła, że mężczyzna jest uzbrojony. Szkoły zostały zamknięte, a mieszkańcy zaalarmowani. Rolnicy bali się wychodzić w pole.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O broni zawiadomił we wtorek podpułkownik policji stanowej Pensylwanii George Bivens. W poniedziałek wieczorem Cavalcante wbiegł bez koszuli do jednego z garaży i tam znalazł karabin kalibru 22.

- Uważamy go za zdesperowanego i niebezpiecznego. Podejrzewam, że jest na tyle zdesperowany, by użyć tej broni – powiedział Bivens.

W czasie ucieczki Cavalcanto kradł samochody, zmieniał wygląd, usiłował szukać pomocy osób, które znał. W zeszłym tygodniu policja za pomocą helikopterów i samochodów patrolowych nadawała w okolicy w języku portugalskim wiadomość od matki uciekiniera z prośbą o poddanie się.

Jednak to nie matczyne błagania sprowadziły do ujęcia zbiega. Pomógł przypadek i skrupulatnie przetrząsanie przez 500 policjantów leśnych zakątków.