PolskaZażywanie amfetaminy grozi uszkodzeniem aorty

Zażywanie amfetaminy grozi uszkodzeniem aorty

Młodzi ludzie, którzy nadużywają amfetaminy są bardziej narażeni na uszkodzenie najważniejszej tętnicy, tj. aorty - wynika z amerykańskich badań, o których informuje pismo "American Heart Journal".

20.08.2010 | aktual.: 20.08.2010 09:33

Dotychczasowe badania wykazały, że osoby uzależnione od amfetaminy czy jej nadużywające częściej mają problemy z układem sercowo-naczyniowym. W swoich wcześniejszych pracach zespół dr. Arthura Westovera z UT Southwestern Medical Center w Dallas (stan Teksas) powiązał zażywanie tego narkotyku z wyższym ryzykiem udaru mózgu i zawału serca.

Teraz okazało się, że amfetamina zwiększa też prawdopodobieństwo powstania tętniaka rozwarstwiającego aorty. Aorta jest największą tętnicą w organizmie - jej gałęzie rozprowadzają krew z serca do wszystkich tkanek.

Do powstania tętniaka rozwarstwiającego dochodzi wówczas, gdy wewnętrzna błona aorty pęka i odwarstwia się od reszty ściany. W rozwarstwionym naczyniu powstają dwa kanały przepływu krwi: pierwotny tzw. prawdziwy i nowy tzw. rzekomy. Poszerzające się rozwarstwienie może też przebić ścianę naczynia na zewnątrz, powodując zgon. Naukowcy przeanalizowali dane z kart zdrowia 31 mln osób w wieku 18-49, które były hospitalizowane w latach 1995-2007. Łącznie zidentyfikowano 3116 przypadków tętniaka rozwarstwiającego tętnicy głównej.

Okazało się, że ryzyko tego zdarzenia było ponad trzykrotnie wyższe u pacjentów, którzy nadużywali amfetaminy. Najwięcej przypadków powiązanych z tym narkotykiem stwierdzono w czterech stanach: Kalifornii, Oregonie, Waszyngtonie i na Hawajach, gdzie amfetamina jest bardzo rozpowszechniona.

Podobną analizę przeprowadzono wśród 49 mln osób w wieku od 50 lat wzwyż i nie wykazano zależności między zażywaniem narkotyku a uszkodzeniem aorty.

Na razie naukowcy nie wiedzą czym tłumaczyć te różnice między młodszymi i starszymi pacjentami.

- Tętniak rozwarstwiający aorty jest bardzo rzadki u młodych osób, ale często prowadzi do zgonu - podkreśla dr Westover. Jego zdaniem, lekarze powinni pytać pacjentów z tą nieprawidłowością o zażywanie amfetaminy, by lepiej ustalić jej przyczynę.

Amfetamina i jej pochodne są środkami psychotropowymi, tj. pobudzającymi ośrodkowy układ nerwowy. Część z nich jest stosowana w medycynie, np. w leczeniu zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z niedoborem uwagi (ADHD). Amfetamina jest też jednym z najczęściej zażywanych narkotyków.

Amfetamina działa na organizm podobnie do kokainy i podobnie do niej negatywnie wpływa na serce oraz układ krążenia. Wiadomo np., że podnosi ciśnienie krwi, a nadciśnienie jest znanym czynnikiem ryzyka tętniaka rozwarstwiającego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)