Zażalenie na areszt dla Romanowskiego. Poseł jest ścigany listem gończym
Obrońca posła PiS Marcina Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski przekazał, że złożył zażalenie na decyzję sądu o trzymiesięcznym areszcie dla byłego wiceministra sprawiedliwości podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
16.12.2024 | aktual.: 16.12.2024 18:56
W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu. W czwartek prokurator kierujący śledztwem wydał list gończy za posłem.
Źródła WP w służbach twierdzą, że Marcin Romanowski "przepadł jak kamień w wodę". Policja sprawdzała tropy na terenie całej Polski, ale dotychczas nie znalazła żadnego, który pozwalałby na namierzenie jednego z głównych bohaterów afery Funduszu Sprawiedliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS wciąż ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, a sąsiedzi, rodzina i współpracownicy - nawet po wydaniu listu gończego - nie dostarczyli dotychczas żadnych informacji w sprawie miejsca jego pobytu.
Z informacji prokuratury wynika, że Marcin Romanowski 6 grudnia wypisał się z placówki medycznej, w której przeszedł planowany zabieg lekarski. Dodatkowo od tamtego dnia poseł ma wyłączone telefony zarejestrowane na jego dane osobowe - nie jest znane także miejsce jego pobytu.
Romanowski usłyszał zarzuty
Przypomnijmy, Romanowskiemu prokuratura zarzuca 11 przestępstw, w tym między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na środki z Funduszu Sprawiedliwości na kwotę ponad 112 mln zł. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Sąd zdecydował o aresztowaniu byłego wiceministra, jednak policjantom nie udało się go zastać w żadnym z możliwych adresów. Policjanci z Komendy Stołecznej Policji w Warszawie wystąpili z wnioskiem o wydanie listu gończego za Romanowskim. Rzecznik szefa MSWiA Jacek Dobrzyński stwierdził, że istnieje podejrzenie, "iż poseł się ukrywa". Wniosek został zaakceptowany.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Przepadł jak kamień w wodę". Policja wciąż szuka Romanowskiego