"Przepadł jak kamień w wodę". Policja wciąż szuka Romanowskiego

Według ustaleń WP stołeczna policja nie ma nowego tropu w sprawie poszukiwań Marcina Romanowskiego. Były wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS - za którym wydano list gończy - ukrywa się przed służbami. Policja nie wyklucza wniosku o Europejski Nakaz Aresztowania, ale obecnie nie jest w stanie go sformułować.

Marcin Romanowski wciąż jest poszukiwany przez policję po wydaniu listu gończego
Marcin Romanowski wciąż jest poszukiwany przez policję po wydaniu listu gończego
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Patryk Michalski

16.12.2024 18:06

Źródła WP w służbach twierdzą, że Marcin Romanowski "przepadł jak kamień w wodę". Policja sprawdzała tropy na terenie całej Polski, ale dotychczas nie znalazła żadnego, który pozwalałby na namierzenie jednego z głównych bohaterów afery Funduszu Sprawiedliwości. Były wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS wciąż ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, a sąsiedzi, rodzina i współpracownicy - nawet po wydaniu listu gończego - nie dostarczyli dotychczas żadnych informacji w sprawie miejsca jego pobytu.

- Nie mamy pojęcia, gdzie jest Marcin Romanowski - mówi jeden z naszych rozmówców w policji. - Nie mamy żadnego nowego śladu - dodaje drugi funkcjonariusz. Nasi rozmówcy nie wykluczają, że "kolejnym krokiem w tym tygodniu będzie wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania". Rozmówcy jednak zastrzegają, że na poniedziałkowe popołudnie nie ma wystarczających przesłanek do takich działań.

- Wystąpienie o Europejski Nakaz Aresztowania oznacza, że musielibyśmy mieć choć cień sygnału wskazującego, że Marcin Romanowski jest poza Polską. Sprawdzamy tropy i działamy, ale na teraz nie mamy przesłanek do złożenia wniosku o Europejski Nakaz Aresztowania - mówi nasz rozmówca, który zna kulisy poszukiwań. To stan na poniedziałkowe popołudnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Korneluk: "Planowanie ucieczki"

- Podejrzany Marcin Romanowski i jego obrońca wielokrotnie zapewniali, także przed sądem, że będą stawiali się na każde wezwanie, że nie będą utrudniali postępowania. Prokurator nie miał przesłanek ku temu, żeby zarządzić kontrolę operacyjną – poinformował w poniedziałek w TOK FM prokurator krajowy Dariusz Korneluk, pytany o skuteczność służb w sprawie poszukiwań.

Prokuratura w ubiegłym tygodniu przekazała, że poseł PiS od 6 grudnia nie loguje się do sieci i nie posługuje się żadnym numerem zarejestrowanym na jego dane osobowe. Prokurator krajowy ocenił, że na planowanie ucieczki przez Romanowskiego i utrudnianie przez niego postępowania wskazuje fakt, że zgłosił się na zaplanowany zabieg.

- To nie jest tak, jak to próbował przedstawiać jego obrońca, że to był zabieg ratujący życie. To był zabieg zaplanowany. A po dwóch dniach wypisał się na własne żądanie - przekazał Dariusz Korneluk. Dodał, że miało to miejsce dwa dni przed posiedzeniem sądu, na którym Romanowski się nie stawił.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (135)