Zawieszenie stosunków z Polską? Departament Stanu USA zaprzecza
- Doniesienia mediów o zawieszeniu przez USA stosunków z Polską i inne tego typu wiadomości "są po prostu fałszywe" - oświadczyła we wtorek na konferencji prasowej rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert.
06.03.2018 | aktual.: 06.03.2018 23:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W polskich mediach pojawiła się informacja, że do czasu przyjęcia zmian w nowelizacji ustawy o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się spotykać z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim.
Rzeczniczka Departamentu Stanu podkreśliła na konferencji prasowej, ze strona amerykańska jasno wyraziła obawy odnośnie nowelizacji ustawy o IPN. Heather Nauert, odwołała się do oświadczenia Departamentu Stanu i samego Reksa Tillersona w tej sprawie. Jak zapewniła, amerykańskie władze rozmawiały na ten temat także z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce Paulem W. Johnsem.
– Doniesienia o rzekomym zawieszeniu współpracy wojskowej, dotyczącej bezpieczeństwa albo dialogu na wysokim szczeblu z Polską, są zwyczajnie nieprawdziwe – podkreśliła Nauert.
– Polska jest naszym bliskim sojusznikiem i to się nie zmieniło. To nie oznacza, że nie mamy różnicy zdań w sprawie prawa, które weszło w życie. Nasze obiekcje są dobrze znane. Wierzymy, że byliśmy i będziemy w stanie prowadzić szczere rozmowy, a media będą mogły w swobodny sposób to relacjonować, nawet w taki sposób, z którym kraje nie do końca będą się zgadzać. To jest ważne, w taki sposób ludzie uczą się o przeszłości – tłumaczyła rzeczniczka Departamentu Stanu.
Nauert dodała również, że prowadzone są wciąż rozmowy polsko-amerykańskie na stopniu dyplomatycznym, a stanowisko Ameryki w sprawie gwarancji sojuszniczych dla Warszawy pozostało niezmienne. Zapewniła także, że Stany Zjednoczone "nie zamierzają zrezygnować ze swoich zobowiązań wobec Polski w kwestii bezpieczeństwa".
Reporter Wirtualnej Polski przekonuje, że powodem pogorszenia się relacji Polska-USA jest nieodebrane połączenie od Rexa Tillersona. Winę za to ponosi prezydent Duda, który nie chciał rozmawiać z urzędnikiem niższym rangą.