Trwa ładowanie...

Zawiercie. Stado dzików zaatakowało przechodnia

"Dzik jest dziki, dzik jest zły. Dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo prędko zmyka" - pisał Jan Brzechwa. Chociaż sytuacja nie rozegrała się w lesie, a w mieście (w Zawierciu), zaatakowany przez zwierzęta przechodzień również uciekał gdzie pieprz rośnie.

Zawiercie. Stado dzików zaatakowało przechodniaŹródło: Facebook.com, fot: Spotted:Zawiercie
dh005lc
dh005lc

Do niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek przy ul. Brata Alberta w Zawierciu. Incydent zarejestrował jeden z kierowców. Do niczego niespodziewającego się mężczyzny podeszło stado dzików. Gdy mężczyzna dostrzegł zainteresowane nim zwierzęta, zaczął uciekać. Dziki popędziły w ślad za nim.

Zgłoszenie o leśnych intruzach otrzymała policja z Zawiercia. Policjanci przybyli na miejsce, jednak nie podają informacji o żadnych poszkodowanych. Siejące popłoch wśród zawiercian stado zlokalizowano przy ul. Szczęśliwej. Tam przybyli funkcjonariusze straży miejskiej, Naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM w Zawierciu oraz policja. Miejski ratusz wydał w tej sprawie oświadczenie.

"Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, miasto odpowiada za zwierzęta bezpańskie, a nie dzikie. Ustawa tego nie reguluje, a zatem na zasadach ogólnych przepisów dziki są własnością Skarbu Państwa" - czytamy.

dh005lc

Urząd miasta przyznaje, że doniesienia o obecności dzików w Zawierciu napływały już wcześniej. Władze miasta zapewniają, że o incydencie poinformowano już Starostwo Powiatowe w Zawierciu oraz koło łowieckie "Diana", które ma pomóc w odstraszeniu zwierząt.

Zobacz też: Jak się pracuje z europosłami PiS? Magdalena Adamowicz: nie odpowiadają mi "dzień dobry"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dh005lc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dh005lc
Więcej tematów