PolskaZatrzymany za zlecenie pobicia byłej żony

Zatrzymany za zlecenie pobicia byłej żony

Policja zatrzymała 47-letniego mieszkańca Sosnowca, który prawdopodobnie ma związek z gangiem specjalizującym się w napadach na kierowców. Mężczyzna został zatrzymany, bo zlecił pobicie swojej byłej żony. O jego aresztowaniu poinformował rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska.

06.07.2005 12:40

Sosnowiczanin został zatrzymany właśnie pod zarzutem zlecenia dwóm 37-letnim mieszkańcom Będzina pobicia byłej żony. Był zazdrosny o jej nowego partnera.

Zlecenie pobicia zostało wykonane. W listopadzie ub. roku dwaj przestępcy z Będzina, którzy dwa dni później zostali zatrzymani i aresztowani do sprawy napadów na właścicieli samochodów, dotkliwie pobili 45-letnią kobietę pod jej domem w Mysłowicach. Sprawcy zabrali jej torebkę z pieniędzmi, dokumentami i kartami płatniczymi - powiedział Gąska.

Początkowo przypuszczano, że pobicie kobiety miało tło rabunkowe, przestępstwa tego nie wiązano z osobą byłego męża pokrzywdzonej. Dopiero niedawno okazało się, że jest inaczej.

Po zatrzymaniu byłego męża okazało się, że ma on także związek z kradzieżami aut. Mężczyzna dzierżawi w Sosnowcu duży plac z garażami. Były w nich cztery kradzione samochody, fragmenty pociętych karoserii i części samochodowe. Policjanci ustalają, jaki mężczyzna miał udział w kradzieżach i paserstwie skradzionych aut.

W sprawie dotyczącej rozpracowania grupy przestępczej, która w 2004 r. dokonała co najmniej kilku napadów rabunkowych na kierowców, m.in. w Katowicach, Sosnowcu, Bytomiu i Radzionkowie, jest to już ósmy zatrzymany. Siedmiu z nich zostało już tymczasowo aresztowanych.

Przestępcy zawsze działali w podobny sposób: obserwowali osoby, które wjeżdżały samochodami do garaży, atakowali je, obezwładniali i wywozili samochodami w ustronne miejsca. Tam bijąc i zastraszając okradali ofiary z pieniędzy i kart płatniczych, wymuszając jednocześnie podanie kodów PIN. Ofiarę pozostawiali w lesie, a sami "czyścili" z pieniędzy ich konta bankowe.

Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach prowadzą policjanci ze specjalnej grupy operacyjno-śledczej, tworzonej przez funkcjonariuszy wydziałów kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Sprawaáma charakter rozwojowy. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)