Zatrzymano szefa ochrony imprezy WOŚP z 13 stycznia w Gdańsku
Na polecenie prokuratury został zatrzymany szef ochrony imprezy WOŚP z 13 stycznia w Gdańsku. Dariusz S. miał wprowadzić policję w błąd, że Stefan W. posługiwał się plakietką "Media".
O zatrzymaniu pracownika firmy ochroniarskiej Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek rano w krótkich wpisach w mediach społecznościowych. Stacja TVN24 podała, że rano rozpoczęło się przeszukanie mieszkania Dariusza S. Śledczy zapowiadają wydanie komunikatu po przesłuchaniu mężczyzny.
Jak wyjaśnia RMF FM, zatrzymany ma mieć postawiony zarzut składania fałszywych zeznań. Według prokuratury napastnik nie miał plakietki z napisem "Media", a na scenę i w pobliże prezydenta Gdańska dostał się w inny sposób.
Zatrzymanie to wynik postępowania sprawdzającego zasady organizacji i zabezpieczenia gdańskiego finału WOŚP, podczas którego zamordowany został Paweł Adamowicz. Za ochronę gdańskiej WOŚP odpowiadała agencja Tajfun.
Kontrola z MSWiA
Tuż po ataku na Pawła Adamowicza pełnomocnik firmy "Tajfun" Łukasz Isenko mówił dziennikarzom, że z organizatorami gdańskiego finału WOŚP agencja współpracowała po raz pierwszy. Poinformował też, że przedstawiciele Departamentu Zezwoleń i Koncesji MSWiA zabezpieczyli całą dokumentację firmy.
Pytany o doniesienia medialne ws. identyfikatora dla mediów Isenko mówił, że "żaden z pracowników ochrony nie miał możliwości oględzin tego identyfikatora". Stwierdził również, że "informacje na ten temat posiada z przestrzeni publicznej", ale dodał, że "identyfikator jest zabezpieczony i w posiadaniu śledczych".
Badania Stefana W.
Śledztwo ws. zabezpieczenia imprezy prowadzone jest równolegle do postępowania dotyczącego zabójstwa prezydenta Gdańska.
Prokuratorzy postawili Stefanowi W. zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, za co grozi nawet dożywocie. Śledczy wystąpili o przeprowadzenie badań psychiatrycznych mężczyzny.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
**Zobacz także: Tłumy odprowadzały trumnę z ciałem prezydenta Adamowicza