Zatrzymano sprawcę serii brutalnych napadów na południu Polski
• Wpadł sprawca serii brutalnych napadów
• 57-latek podejrzewany jest o kilka napadów na terenie południowej Polski
• Recydywiście grozi do 18 lat pozbawienia wolności
15.02.2016 | aktual.: 15.02.2016 16:05
- Wspólne działania policjantów z Brzeska oraz Krakowa doprowadziły do zatrzymania 57-letniego sprawcy brutalnych napadów rabunkowych na starsze kobiety. Według wstępnych informacji wiemy, że sprawca działał również w innych powiatach Małopolski oraz województwach ościennych - mówi Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Seria napadów zaczęła się pod koniec ubiegłorocznych wakacji. Wtedy też policjanci z Czchowa otrzymali pierwsze zgłoszenie o włamaniu do domu jednorodzinnego na terenie Gnojnika.
- Jak ustalili mundurowi, sprawca wyłamał zamek w drzwiach wejściowych domu i po przeszukaniu pomieszczeń skradł znaczną sumę pieniędzy. Niespełna miesiąc później, policjanci zostali powiadomieni o kolejnym poważnym przestępstwie w tej samej miejscowości. Tym razem sprawca wszedł do jednego z domów i brutalnie zaatakował przebywającą w nim 62-letnią kobietę. Aby wymusić wydanie pieniędzy, skrępował kobiecie nogi i zaczął ją dusić, a następnie przyłożył jej nóż do szyi. Po zrabowaniu pewnej sumy pieniędzy uciekł z miejsca przestępstwa - dodaje Ciarka
Po kilku tygodniach mężczyzna ponownie zaatakował 62-latkę. Wtedy działanie sprawcy było jeszcze brutalniejsze, ponieważ napastnik spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała. Również i w tym przypadku celem sprawcy była gotówka, którą zrabował i zbiegł.
- Wszystko wskazywało na to, że we wszystkich tych sprawach mamy do czynienia z jednym i tym samym mężczyzną, który najprawdopodobniej jest spoza powiatu i wybiera na cel ataku samotnie mieszkające starsze kobiety - komentuje.
Z uwagi na brutalność działań sprawcy, do działań włączyli się funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Mimo to, mężczyzna zdołał jeszcze obrabować 87-latkę - pobił i zranił kobietę nożem.
W końcu wpadł w ręce policji. - Mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży z włamaniem, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Popełnione w warunkach tzw. recydywy, czyli powrotu do przestępstwa, w tym kwalifikowane jako zbrodnia, są zagrożone surowymi karami, m.in. pozbawienia wolności do lat 18 - relacjonuje Ciarka.