Zatrzymano poznaniaka, który udając profesora UAM, molestował studentki
Poznańska policja zatrzymała 69-latka, który podając się za profesora UAM, pod pozorem prowadzenia badań antropologicznych napastował studentkę polonistyki. Jak się okazało, w podobny sposób mógł wykorzystywać seksualnie nawet kilkaset kobiet.
04.11.2015 | aktual.: 04.11.2015 10:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku października opisywaliśmy na łamach Wirtualnej Polski nietypowe zdarzenie, do którego doszło na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Studentka I roku została zaczepiona przez starszego mężczyznę, który podając się za profesora, zaproponował jej udział w badaniach antropologicznych i zaprosił do jednego z pomieszczeń znajdujących się na wydziale.
- Po wypełnieniu ankiety kobieta została nakłoniona do sukcesywnego zdejmowania odzieży i badania ciepłoty mięśni. Badanie to polegało na przyklejaniu wilgotnych karteczek do różnych części ciała - relacjonuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. - W późniejszym etapie mężczyzna namówił ją do zachowań o charakterze seksualnym - dodaje.
Kobieta zdołała uciec i poinformować o wszystkim policję. Ta opublikowała komunikat o zdarzeniu, prosząc o kontakt wszystkie kobiety, które również spotkała podobna historia. Wkrótce na policję zgłosiło się kilka studentek potwierdzających, że i one natrafiły na tego "profesora".
Swoje środki ostrożności podjęły też władze uczelni.
- Wydano zalecenie wszystkim portierom, aby zwracali uwagę na nieznane im osoby, które wchodzą do budynku i zachowują się w sposób podejrzany - mówiła tuż po zdarzeniu Wirtualnej Polsce Dominika Narożna, rzecznik prasowy UAM.
To właśnie te środki ostrożności zadecydowały o tym, że udało się zatrzymać sprawcę. Jak on wygląda, wiedziano dzięki temu, że zarejestrowały go kamery monitoringu. Jeden z pracowników uczelni zauważył mężczyznę podobnego do podejrzanego i powiadomił o tym policję. Mężczyznę udało się zatrzymać - okazał się nim 69-letni mieszkaniec Poznania.
- Podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze znaleźli ponad 270 ankiet wypełnionych przez różne kobiety. Ich analiza wskazuje, że pokrzywdzone mogą pochodzić z różnych poznańskich uczelni, np. z Uniwersytetu Ekonomicznego. Nie wyklucza się, że podejrzany mógł działać także w innych miastach - mówi Andrzej Borowiak.
Na podstawie wniosku policji i prokuratury zatrzymany mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Za tego rodzaju przestępstwa grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Na razie fałszywy profesor usłyszał zarzuty molestowania seksualnego pięciu kobiet, ale policja prosi o kontakt wszystkie panie, które również przeżyły podobną historię.
- Osobiście prowadzę to śledztwo. Proszę wszystkie pokrzywdzone w podobny sposób kobiety o kontakt. Mój numer telefonu 61 84 12 406 - mówi sierż. Agata Smiatacz.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .