PolskaZatrzymano oszusta poszukiwanego w całym kraju

Zatrzymano oszusta poszukiwanego w całym kraju

Policjanci ze Skierniewic (Łódzkie) zatrzymali
na terenie Warszawy poszukiwanego od pięciu lat 55-letniego
oszusta. Mieszkaniec Rzeszowa poszukiwany był aż ośmioma listami
gończymi, dwoma nakazami doprowadzenia i siedmioma wezwaniami o
ustalenie miejsca pobytu wydanymi przez sądy i prokuratury z kilku
województw - poinformowała rzeczniczka łódzkiej
policji nadkom. Magdalena Zielińska.

07.11.2006 | aktual.: 07.11.2006 11:45

Według policji, 55-latek był także tzw. mózgiem grupy przestępczej, którą w październiku rozbili policjanci ze Skierniewic i Łodzi. Gang działał od jesieni 2005 roku i zajmował się wyłudzaniem towarów i kredytów gotówkowych; w sumie oszuści wyłudzili co najmniej 200 tys. zł. W październiku w ręce policjantów wpadło sześciu mężczyzn w wieku od 27 do 42 lat - pięciu mieszkańców Skierniewic oraz gminy Stryków. Trzech z nich trafiło do aresztu.

Teraz policjanci zatrzymali poszukiwanego rzeszowianina. Policjanci szacują, że 55-latek, oprócz kierowania grupą przestępczą, ma na swoim koncie wielomilionowe nadużycia i oszustwa na szkodę różnych firm i banków oraz innych podmiotów gospodarczych i osób fizycznych w całym kraju- dodała Zielińska.

Policjanci będą wnioskować o aresztowanie oszusta. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Na trop gangu oszustów skierniewiccy policjanci wpadli na początku tego roku. Wtedy to w agencjach kredytowych i sklepach z artykułami RTV i AGD na terenie miasta pojawiły się zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości dochodów wystawiane przez spółkę z Żyrardowa. Okazało się, że osoby dokonujące zakupów lub starające się o kredyt na podstawie tych dokumentów, nigdy nie były zatrudnione w tej firmie.

Jak ustalono, oszuści wynajęli pomieszczenia na siedzibę firmy i podłączyli stacjonarny telefon, który miał służyć weryfikacji "lewych" zaświadczeń o zarobkach i zatrudnieniu. Jeszcze w ub. roku spółka wyłudziła w ten sposób 20 telefonów komórkowych w taryfach biznesowych, które następnie służyły przestępcom do dokonywania kolejnych oszustw. Straty operatora telefonii komórkowej wyniosły ponad 66 tys. zł.

Później oszuści m. in. kupili benzoesan sodu, wartości ponad 25 tys. zł, i nie zapłacili za towar, wyłudzili też 7 ton glikolu o wartości 33 tys. zł oraz papier wartości 25 tys. zł. Dodatkowo spółka korzystała też z tzw. słupów, czyli osób, które na podstawie fałszywych dokumentów sfabrykowanych w siedzibie firmy wyłudzały pojedyncze towary lub niewielkie kredyty. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)