PolskaZatrzymano kolejne dwie osoby w tzw. aferze paliwowej

Zatrzymano kolejne dwie osoby w tzw. aferze paliwowej

Dwie kolejne osoby zatrzymane w związku z
trzebińskim wątkiem tzw. afery paliwowej próbowały ukryć blisko
milion złotych - poinformował rzecznik Prokuratury
Apelacyjnej w Krakowie prok. Włodzimierz Krzywicki.

Zatrzymani to członkowie rodziny jednego z aresztowanych już wcześniej w tej sprawie mężczyzn. Jak ustaliła prokuratura, po zatrzymaniu swego krewnego osoby te próbowały wypłacić z różnego typu lokat bankowych i ukryć blisko milion złotych. Z sumy tej udało się do tej pory odzyskać i zabezpieczyć ponad 400 tys. złotych - powiedział prok. Krzywicki.

Prokuratura badała kondycję finansową podejrzanych pod kątem zabezpieczenia ich majątku na poczet grożących im wysokich kar. To właśnie podczas tych czynności wyszło na jaw, że członkowie rodziny jednego z podejrzanych wypłacają z banków pieniądze. Zatrzymani są obecnie przesłuchiwani. Prokuratura postawiła im zarzuty: prania brudnych pieniędzy, fałszowania dokumentów i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

W tzw. trzebińskim wątku afery paliwowej podejrzanych jest 11 osób, w tym obecny oraz były członek zarządu Rafinerii Trzebinia oraz Paweł D., który był społecznym asystentem szefa komisji śledczej ds. PKN Orlen Józefa Gruszki (PSL). 8 z tych osób przebywa w areszcie.

Według ustaleń prokuratury, podejrzani korzystając z prawdziwych lub fikcyjnych firm, pobierali tzw. łapówki menedżerskie, nazywane prowizjami, za sprzedaż komponentów do mieszania paliw. Przyjmowali pieniądze także od tych, którzy Rafinerii Trzebinia sprzedawali surową ropę. Aby ukryć przepływ pieniędzy fałszowali dokumenty.

Paliwa, wyprodukowane dzięki zdobytym w ten sposób komponentom, choć nie spełniały norm, trafiały na rynek, ale nie płacono od nich akcyzy. Nie wiadomo, jak duże są straty Skarbu Państwa z tego tytułu. Prokuratura ustaliła, że siedmiu podejrzanych przyjęło prowizje-łapówki w wysokości 1,7 mln zł.

Do tej pory w całym postępowaniu dotyczącym przestępczej działalności związanej z paliwami, prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie, zarzuty postawiono 57 osobom. 13 osób przebywa w areszcie. Sprawa ma, według prokuratury, kilkadziesiąt wątków. Pierwszy akt oskarżenia dotyczący nielegalnego obrotu paliwami, a obejmujący 18 podejrzanych, został skierowany od sądu w maju tego roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)