Zatrzymano kobietę podejrzaną o zabójstwo noworodka
Zarzut zabójstwa postawiła prokuratura Rejonowa w Lublinie mieszkance wsi Skrzynice w Lubelskiem 27-letniej Róży B. Badania genetyczne pozwoliły na ustalenie, że była ona matką noworodka, którego zwłoki w sierpniu 2002 roku zostały porzucone na schodach zakrystii kościoła w
Czerniejowie.
"Podejrzewamy, że to ona dokonała zabójstwa dziecka" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Lepieszko.
Sekcja zwłok noworodka wykazała, że dziecko urodziło się żywe. Na jego ciele znaleziono liczne obrażenia, przede wszystkim głowy. Do zwłok dołączony był list z prośbą o pochowanie dziecka.
Róża B. jest panną, nie ma dzieci. Mieszka we wsi sąsiadującej z Czerniejowem. Grozi jej kara dożywotniego więzienia.
W Czerniejowie w sierpniu ubiegłego roku znaleziono zwłoki pięciorga noworodków ukryte w beczce z kiszoną kapustą. Ich rodzicami okazali się małżonkowie Jolanta i Andrzej K., właściciele domu, w którym dokonano makabrycznego odkrycia. Oboje zostali aresztowani pod zarzutem zabójstwa dzieci.