Zatrzymania po proteście rolników. Niektórzy byli pijani
W trakcie środowego protestu rolników w Warszawie policja zatrzymała 26 osób. Niektóre z nich były pod wpływem alkoholu. "Rekordzista miał 1,6 promila alkoholu w organizmie" - przekazała Komenda Stołeczna Policji.
W środę w Warszawie odbył się protest rolników domagających się embarga na import płodów rolnych z Ukrainy oraz wycofania z Europejskiego Zielonego Ładu. Według szacunków ratusza manifestowało około 30 tysięcy osób.
W trakcie demonstracji doszło do kilku incydentów, w tym do starć policji z protestującymi. Rannych zostało kilka funkcjonariuszy, w tym jeden został uderzony kamieniem i musiał pozostać w szpitalu na obserwacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Protestujący pod wpływem alkoholu
W trakcie manifestacji doszło do zatrzymań. W ręce policji wpadło 26 osób. Część była nietrzeźwa.
"Alkohol wzmaga agresję. Wczoraj spośród 26 osób zatrzymanych blisko połowa była nietrzeźwa. Rekordzista miał 1,6 promila alkoholu w organizmie" - napisała Komenda Stołeczna Policji na portalu X.
Tusk: policja zachowywała się powściągliwie
Działania policji były mocno krytykowane, wielu zarzuciło funkcjonariuszom prowokacje. Premier Donald Tusk bronił służb, mówiąc, że to nie mundurowi rozpoczęli agresywne działania.
- Policja zachowywała się niezwykle powściągliwie i została zaatakowana przez niektórych protestujących kostką brukową - mówił.
Czytaj więcej: