Zatrzymani przestępcy po policyjnym pościgu
Narkotyki, sfałszowane dokumenty i sprzęt
służący do podsłuchiwania rozmów prowadzonych na policyjnych
częstotliwościach znaleźli policjanci przy dwóch mężczyznach,
zatrzymanych po pościgu w Wojkowicach koło Będzina (Śląskie).
Policjanci ścigali bmw, którego kierowca zaczął uciekać na widok radiowozu. Nie reagował na jakiekolwiek sygnały do zatrzymania się dawane przez policjantów. Po wjechaniu na polną drogę zatrzymał się, a następnie gwałtownie ruszył, usiłując potrącić podchodzących do samochodu funkcjonariuszy. Wtedy też jeden z policjantów oddał strzały w powietrze, na które kierowca również nie zareagował - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji.
Podczas dalszej ucieczki bmw wjechało na chodnik i uderzyło w ogrodzenie. Po chwili policjanci zatrzymali obu mężczyzn jadących autem.
Są to mieszkańcy Bobrownik. 36-letni kierowca nie miał prawa jazdy ani żadnych dokumentów samochodu, znaleziono natomiast przy nim sfałszowany dowód osobisty. Okazało się, że jest poszukiwany przez częstochowski sąd. Jego 26-letni kolega miał woreczek z białym proszkiem - według policji - najprawdopodobniej amfetaminą, oraz skradziony w Katowicach telefon komórkowy.
W pojeździe znaleziono także radiostację, za pomocą której przestępcy podsłuchiwali pasmo policyjne. Policjanci ustalają, czy bmw, którym jechali przestępcy, było kradzione.
