Zatonął prom w Bangladeszu. Mogło utonąć 150 osób
Prom z około 200 osobami na pokładzie zatonął na rzece Meghna na południu Bangladeszu - poinformowały światowe agencje, powołując się na banglijską policję. Według władz prawdopodobnie utonęło co najmniej 150 osób; uratowano 35 pasażerów.
Dwupokładowy prom Shariatpur-1 zatonął na skutek zderzenia z kontenerowcem. Do wypadku doszło na rzece Meghna, stanowiącej wschodnie ramię delty Gangesu i Brahmaputry; około 32 km na południe od stolicy Bangladeszu, Dhaki.
Jednostka płynęła z Dhaki do sąsiedniego okręgu Shariatpur.
Według policji, na promie znajdowało się około 200 osób. Z kolei jeden z ocalałych powiedział dziennikarzom, że płynęło nim około 300 osób.
Jak pisze agencja Associated Press, trudno jest oszacować wiarygodną liczbę pasażerów, ponieważ operatorzy promów rzadko mają listy podróżnych; większość kupuje bilety już na statku.
W Bangladeszu często dochodzi do wielu wypadków łodzi pasażerskich w związku z ich przeładowaniem albo niedoświadczeniem lub zaniedbaniami załogi.