Zatankowali na Orlenie we Włocławku. Właściciel auta mówi, co się stało

Samochód kopcił, silnik szarpał i nie miał mocy, słychać było tłuczenie - relacjonuje pan Jarosław, współwłaściciel auta zatankowanego na Orlenie przy ul. Kapitulnej we Włocławku. To właśnie tam doszło do fatalnej pomyłki podczas napełniania zbiorników. W jednym z nich do benzyny dolano olej napędowy.

,..Orlen podkreśla, że problem wystąpił tylko na stacji we Włocławku
Źródło zdjęć: © Nadesłane
Paweł Buczkowski

Jarosław Nowak jest współwłaścicielem samochodu marki kia, z którego na co dzień korzysta jego córka. Młoda kobieta 23 października była na stacji paliw Orlen przy ul. Kapitulnej we Włocławku. Jak wtedy sądziła, zatankowała benzynę.

- Wyjechała ze stacji, pojechała do pracy. Ale dzwoni później do mnie: "tata, coś się stało, bo samochód jakoś dziwnie szarpie, spowalnia i strasznie śmierdzi". Na początku zbagatelizowałem to. Ale dojechała jakoś do domu i mówię, daj sprawdzę, przejadę się. I faktycznie: samochód kopcił, silnik szarpał i nie miał mocy, słychać było tłuczenie - relacjonuje pan Jarosław.

Zaufany mechanik stwierdził, że to pewnie kwestia paliwa. Jego podejrzenie potwierdziła informacja po kilku dniach od tankowania, że doszło do pomyłki na stacji paliw we Włocławku.

Pomyłka na Orlenie

Jak przekazał WP już w poniedziałek rzecznik prasowy Orlenu, "doszło do błędu po stronie zewnętrznego dostawcy odpowiedzialnego za napełnianie zbiorników". Jak zaznaczył, do błędu doszło tylko na jednej stacji paliw, właśnie przy ul. Kapitulnej we Włocławku.

"W jego wyniku niewielka ilość oleju napędowego znalazła się w zbiorniku z benzyną Pb95. Do pomyłki doszło podczas uzupełniania paliwa, a po jej wykryciu sprzedaż została natychmiast wstrzymana" - przekazał Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy Orlenu.

Ponad 100 prób przekroczenia granicy w weekend. Migranci rzucali kolce

Kierowca chwali Orlen, krytykuje rzeczoznawcę

Kiedy pan Jarosław już był pewny w czym problem, zgłosił reklamację przez stronę internetową Orlenu.

- Tutaj muszę przyznać, że Orlen zadziałał bardzo szybko. Od razu po weekendzie odezwali się, że zarejestrowali szkodę i sprawą będzie zajmował się ich ubezpieczyciel - chwali Jarosław Nowak.

Informacja o przyjęciu zgłoszenia szkody wpłynęła w poniedziałek i jeszcze tego samego dnia pojawił się rzeczoznawca wysłane przez firmę Warta. Jego ustalenia nie spodobały się jednak panu Jarosławowi.

- Rzeczoznawca zajrzał w dowód, zrobił kilka zdjęć i mówi "panie, wyjmie się zbiornik, wyczyści i będzie git". Ale tak można by zrobić, gdybyśmy od razu odkryli problem. A to paliwo poszło w obieg. Rzeczoznawca nie sprawdził innych podzespołów - zarzuca pan Jarosław.

Dodaje, że zaskoczył go także kosztorys naprawy, wyceniony jedynie na 440 zł (100 zł części i 340 zł robocizna). Dodatkowo rzeczoznawca wskazał do wykonania naprawy warsztat mechaniczny, który jak ustalił pan Jarosław, specjalizuje się w naprawach blacharsko-lakierniczych.

- Powiedziałem, że nie zgadzam się na nieautoryzowany warsztat. Samochód córce jest potrzebny do pracy i chcę, żeby naprawa została zrobiona porządnie, a auto żeby wróciło do stanu sprzed awarii. Do tej pory auto było serwisowane w ASO i chcę, żeby tak było nadal - mówi pan Jarosław.

Wtedy miał usłyszeć od rzeczoznawcy, że w autoryzowanym serwisie koszt lawety będzie droższy niż naprawy. - A ja mówię: a co mnie to interesuje? Ja miałem samochód dobry i chcę mieć taki sam - oburza się właściciel auta.

Rzecznik prasowy Warty przekazał WP, że firma nie może odnosić się do spraw dotyczących klientów indywidualnych, bo są one chronione tajemnicą ubezpieczeniową. Przekazał jednak, jak wygląda procedura w standardowych sytuacjach, gdy dojdzie do uszkodzenia pojazdu w wyniku zalania go niewłaściwym paliwem.

- W pierwszej kolejności należy zgłosić roszczenie, po czym przeprowadzane są oględziny pojazdu. Następnie klient otrzymuje wstępny kosztorys oraz informację o możliwości zapewnienia samochodu zastępczego. Podkreślamy, że kosztorys ten ma charakter orientacyjny, ponieważ dokładna ocena uszkodzeń układu zasilania możliwa jest dopiero w warunkach warsztatowych. Z tego względu zakres naprawy może ulec zmianie i zostać rozszerzony po rozpoczęciu naprawy oraz pełnej diagnozie szkód spowodowanych niewłaściwym paliwem. Klienci otrzymują również informację, że mogą skorzystać z warsztatów partnerskich Warty, co przyśpiesza proces naprawy auta - informuje WP Krzysztof Kulasza, rzecznik prasowy TUiR Warta.

Pan Jarosław postanowił nie zgodzić się na pierwotnie wskazany przez rzeczoznawcę sposób załatwienia sprawy przez ubezpieczyciela. Napisał odwołanie. I całe szczęście, że to zrobił, bo już po naszej rozmowie we wtorek rano okazało się, że pomogło. Ubezpieczyciel po jego interwencji zgodził się, żeby samochód trafił do autoryzowanego serwisu.

Orlen zaznacza, że błąd był tylko na jednej stacji

Ilu kierowców mogło się znaleźć w podobnej sytuacji, jak córka pana Jarosława? W poniedziałek Orlen nie odpowiedział na pytanie WP, o to ile osób mogło zatankować benzynę zanieczyszczoną olejem napędowym. We wtorek ponowiliśmy pytanie, proszą również o informację, ilu kierowców zgłosiło usterki.

- Po otrzymaniu pierwszych sygnałów od klientów niezwłocznie zamknięto sprzedaż paliw i wezwano odpowiednie służby w celu pobrania próbek paliwa. Na tę chwilę otrzymaliśmy w sumie 60 zgłoszeń od kierowców - przekazał we wtorek Mateusz Witczyński, rzecznik Orlenu.

Przedstawiciel sieci podkreśla, że problem wystąpił jednorazowo i na stacji we Włocławku.

- Dla zobrazowania skali: na 1935 stacjach paliw Orlen w całej Polsce dziennie wykonujemy ponad 600 tys. transakcji sprzedaży paliwa. Warto więc podkreślić lokalny charakter zdarzenia - zaznacza Mateusz Witczyński.

Dodaje, że do każdej z około 60 zgłoszonych do tej pory szkód, będzie powołany rzeczoznawca. - Renomowany ubezpieczyciel kontaktuje się ze zgłaszającymi, tak aby jak najsprawniej przeprowadzić procedurę weryfikacji i naprawy ewentualnych strat - informuje rzecznik Orlenu.

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Rosja szerzy fake newsy o wypadku atomowym. Ukraina reaguje
Rosja szerzy fake newsy o wypadku atomowym. Ukraina reaguje
Tragedia w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i syna
Tragedia w Poznaniu. W mieszkaniu znaleziono ciała ojca i syna
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
Inwazja szczurów w Irvine. Dom uznany za zagrożenie publiczne
"Obrzydliwe". Lawina komentarzy po słowach Domańskiego o Ziobrze
"Obrzydliwe". Lawina komentarzy po słowach Domańskiego o Ziobrze
Nowa jednostka w strukturach policji: powstanie Narodowe Biuro Śledcze
Nowa jednostka w strukturach policji: powstanie Narodowe Biuro Śledcze
Wraca sprawa słów Frasyniuka. Sąd zmienił wyrok
Wraca sprawa słów Frasyniuka. Sąd zmienił wyrok
Ziobro wróci? "Miałem wykupiony bilet"
Ziobro wróci? "Miałem wykupiony bilet"
"Wielki Bu" przekazany Polsce. Żurek krótko skomentował
"Wielki Bu" przekazany Polsce. Żurek krótko skomentował
Angelina Jolie w Ukrainie. Odwiedziła Mikołajów i Chersoń
Angelina Jolie w Ukrainie. Odwiedziła Mikołajów i Chersoń
Rzeszów: matka skazana na 25 lat więzienia za śmierć 8-letniego syna
Rzeszów: matka skazana na 25 lat więzienia za śmierć 8-letniego syna
Bolesny cios dla armii Putina. Partyzantka niszczy logistykę
Bolesny cios dla armii Putina. Partyzantka niszczy logistykę
Uzbroić granicę z Rosją. Polska i Rumunia z nowym systemem obronnym
Uzbroić granicę z Rosją. Polska i Rumunia z nowym systemem obronnym