Zastępca Rostowskiego na dywanik ws. Amber Gold
Komisja ds. służb specjalnych domaga się od Ministerstwa Finansów informacji na temat działań w sprawie Amber Gold - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie". Odpowiedzialnym za działania fiskusa wobec Amber Gold jest Andrzej Parafianowicz, o czym w swoim raporcie na temat afery piszą jego autorzy, posłowie PiS-u Andrzej Duda i Krzysztof Szczerski.
Andrzej Parafianowicz od lat przyjaźni się z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem i szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem, z którym przez wiele lat współpracował m.in. w MSWiA oraz należącej do Zygmunta Solorza telefonii komórkowej Era.
Andrzej Parafianowicz pełni jednocześnie funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, generalnego inspektora kontroli skarbowej i pełnomocnika rządu do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych oraz generalnego inspektora informacji finansowej.
Na ostatnim posiedzeniu komisji ds. służb specjalnych posłowie domagali się od Andrzeja Parafianowicza informacji o działaniach Ministerstwa Finansów w sprawie Amber Gold. Jak dowiedziała się „Codzienna”, wiceminister Parafianowicz na posiedzenie przyszedł jednak całkowicie nieprzygotowany. Miał powiedzieć, że od początku Ministerstwo Finansów uważało spółkę za niewiele znaczącą. Tę wypowiedź uznano za skandaliczną, a poseł SLD Stanisław Wziątek domagał się nawet dymisji wiceministra. Oceniając informację Parafianowicza, powiedział również, że do dymisji powinien się podać szef resortu Jacek Rostowski.
- Na pewno nie odpuścimy tej sprawy - mówi „Codziennej” Beata Mazurek (PiS), członkini komisji, która zadała wiele pytań w związku z aferą Amber Gold. Ministerstwo może odpowiedzieć na pytania na piśmie. - To lepsze niż kolejny raz słuchać nieprzygotowanego Parafianowicza - komentuje „Codziennej” Stanisław Wziątek (SLD).