Zaskakujący kandydat na premiera Polski
Donald Tusk coraz poważniej rozważa scenariusz po wyborach prezydenckich w 2010 r., w którym nie ma miejsca dla Grzegorza Schetyny - nieoficjalnie dowiedział się wprost.pl powołując się na polityków PO. Według informacji portalu, następcą Donalda Tuska na stanowisku szefa rządu miałby zostać obecny minister finansów Jacek Rostowski a nowym szefem partii - Sławomir Nowak.
14.11.2009 | aktual.: 14.11.2009 09:06
Współpracownicy Donalda Tuska zastrzegają, że nawet w przypadku wygranej premiera w wyborach prezydenckich, plan "Rostowski premierem, Nowak szefem partii" jest tylko jednym z wariantów.
Z ustaleń internetowego wydania "Wprost" wynika, że takie rozwiązanie podpowiada Tuskowi także jego wieloletni przyjaciel i były premier Jan Krzysztof Bielecki. To z jego rekomendacji Rostowski trafił do rządu PO. Jedna z osób z otoczenia Donalda Tuska mówi "Wprost", że Rostowski jest najbardziej zaufanym ministrem rządu. Ma świetne notowania na europejskich salonach i w opinii premiera jest pierwszym polskim ministrem finansów, z którym Bruksela się liczy.
Zarówno Sławomir Nowak, jak i rzeczniczka ministra finansów Magdalena Kobos, nie chcieli komentować informacji internetowego wydania "Wprost".